Orkan "Fryderyka" dał popalić ratownikom. Zasypało im dyżurkę
Cala Polska otrząsa się po wczorajszym przejściu Fryderyki. Śnieg dał się we znaki prawdopodobnie wszystkim, ale ratownikom TOPR-u, biały puch wyjątkowo dał popalić - zobaczcie sami.
Na profilu Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego zamieszczono zdjęcie ratowników odkopujących swoją dyżurkę na szczycie Kasprowego wierchu. Spadło tam aż 2m śniegu!