Szaliki kibicowskie i dżinsy zamiast profesjonalnego sprzętu. Akcja TOPR

Atak zimy na południu Polski. W nocy z niedzieli na poniedziałek grupa mężczyzn wyruszyła na wycieczkę w góry, ignorując trzeci stopień zagrożenia lawinowego oraz apele TOPR o rozwagę.

Szaliki kibicowskie i dżinsy zamiast profesjonalnego sprzętu. Akcja TOPR
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Karolina Kołodziejczyk

05.02.2018 | aktual.: 05.02.2018 12:15

Tylko w sobotę ratownicy kilkukrotnie udzielali pomocy turystom, którzy nie byli w stanie samodzielnie wrócić w bezpieczny teren. Z kolei w nocy z niedzieli na poniedziałek grupa mężczyzn, która postanowiła wyruszyć w góry, "wyposażona" była wyłącznie w szaliki kibicowskie i dżinsy. Nie mieli latarek, ani sprzętu lawinowego. Na Kopie Kondrackiej musieli interweniować toprowcy.

- Widoczność w górach była zaledwie na 5 metrów - powiedział w rozmowie z RMF 24 ratownik dyżurny TOPR Marcin Józefowicz. Na szczęście tylko dwie osoby doznały pierwszego stopnia hipotermii.

TOPR apeluje o niewychodzenie w wyższe partie gór i przypomina, że największym zagrożeniem dla ludzi jest wiatr oraz gwałtowne zmiany temperatury, zwłaszcza ocieplenie. Na Facebooku ratownicy pokazali zdjęcia z nocnej wyprawy w góry.

W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia na 5-stopniowej skali. Oznacza to, że poruszanie się po górach wymaga dużego doświadczenia. Na Kasprowym Wierchu leży 2,5 metra śniegu.

Polska znajduje się pod wpływem wyżu znad Skandynawii, w chłodnym powietrzu polarnym morskim. W nocy w niedzieli na poniedziałek występowało duże zachmurzenie będzie z większymi przejaśnieniami. Temperatura od -9°C do -3°C. Wiatr słaby, nad morzem umiarkowany, okresami dość silny, porywisty, północny i północno-wschodni. Na wybrzeżu wiatr może powodować zawieje śnieżne.

Źródłó: RMF24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)