Wyścig zbrojeń w Azji. Zielone światło od USA dla Korei Południowej
Po poparciu Donalda Trumpa Korea Południowa zwiększa ambicje dotyczące okrętów podwodnych z napędem jądrowym. Decyzja może sprowokować reakcję Chin, Japonii i Korei Północnej.
Najważniejsze informacje:
- Korea Południowa uzyskała zielone światło od USA na rozwój floty okrętów podwodnych z napędem jądrowym.
- Decyzja ta może przyspieszyć wyścig zbrojeń w regionie Azji Wschodniej.
- Seul zapowiada, że nie planuje pozyskiwać broni jądrowej, podkreślając cel obronny programu.
Korea Południowa od lat zabiegała o rozwój własnych okrętów podwodnych z napędem jądrowym. Wszystko z uwagi na to, że władze chcą wzmocnić możliwości państwa w obronie przed potencjalnymi zagrożeniami ze strony Korei Północnej. Dotychczas jednak dążenia te były konsekwentnie blokowane przez społeczność międzynarodową z uwagi na obawę przed proliferacją technologii jądrowej.
Przytył 30 kg w trzy miesiące. Zdecydował się na metamorfozę
Choć same łodzie podwodne z napędem nuklearnym nie oznaczają dostępu do broni jądrowej, to technologia ta jest w pewnym stopniu powiązana. O nieproliferacji broni jądrowej mówi wiele traktatów międzynarodowych. W przypadku Korei Południowej przełom nastąpił niedawno, po spotkaniu prezydenta Lee Jae Myunga z Donaldem Trumpem. Stany Zjednoczone łamiąc wieloletnią strategię, po raz pierwszy wyraziły zgodę na przekazanie Koreańczykom paliwa jądrowego. To zmiana podejścia do rywalizacji USA z Chinami.
Wspólne oświadczenie wydane przez USA i Koreę Południową zapowiada ścisłą współpracę przy pozyskiwaniu paliwa do napędu jądrowego. Seul zapewnia jednak, że celem nie jest broń jądrowa, lecz zwiększenie potencjału odstraszania wobec działań Korei Północnej, zwłaszcza w zakresie podwodnych pocisków balistycznych.
Według deklaracji ministra obrony Ahn Gyu-backa, proces osiągnął już istotny etap, a pierwszy południowokoreański okręt podwodny z napędem jądrowym z może powstać w ciągu 10 lat. Pomimo międzynarodowych ograniczeń Seul zdołał opracować już podstawowe projekty techniczne.
Wyścig zbrojeń w Azji. Które państwa dołączą?
Zmiana stanowiska USA może wpłynąć na cały region. Przyspieszenie programu atomowych okrętów podwodnych w Seulu może wywołać reakcję ze strony Chin i Japonii. – Okręty podwodne są bardzo skutecznymi systemami ataku. Wyścig zbrojeń w regionie jest nieunikniony – twierdzi Choi Il, emerytowany kapitan okrętu podwodnego marynarki wojennej Korei Południowej.
Obserwatorzy wskazują, że program atomowych jednostek Korei Południowej może skłonić także inne państwa regionu do podobnych inwestycji. Japonia oczekiwała, że USA to jej jako pierwszej zadeklarują pomoc w tej kwestii. Bierne wobec dynamicznego rozwoju zdolności koreańskiej armii prawdopodobnie nie pozostaną również Chiny.
Napięcie w regionie. Ambicje Korei Północnej
W marcu Korea Północna oficjalnie potwierdziła budowę okrętu podwodnego z napędem atomowym. Informację tę przekazała koreańska agencja informacyjna KCNA, opisując jednostkę jako zdolną do przenoszenia strategicznych pocisków kierowanych.
Pojawiają się spekulacje, że Rosja mogła udzielić Pjongjangowi pomocy technologicznej w zamian za wsparcie wojskowe na froncie ukraińskim. Media północnokoreańskie pokazały Kim Dzong Una podczas inspekcji nowego okrętu, co może sugerować, że projekt jest na zaawansowanym etapie.
Korea Północna już teraz dysponuje jedną z największych flot okrętów podwodnych na świecie, liczącą od 70 do 90 jednostek. Większość z nich to jednak przestarzałe okręty z czasów radzieckich, napędzane silnikami wysokoprężnymi. Nowy okręt z napędem jądrowym znacząco zwiększyłby zdolności operacyjne Pjongjangu.
Źródło: Reuters / WP