- Referendum w sprawie obowiązkowych kwot relokacji uchodźców rozpoczęło się w niedzielę na Węgrzech
- Jego wynik jest raczej przesądzony, utrzymuje się natomiast niepewność co do tego, czy będzie ważne
- Rząd pyta, czy Unia Europejska może decydować o obowiązkowym przyjmowaniu migrantów przez poszczególne kraje
- Przez większość ekspertów referendum traktowane jest jako plebiscyt popularności węgierskiego premiera Viktora Orbana
- Jesteśmy dumni, że Węgry jako pierwsze głosują w tej sprawie - powiedział Orban po oddaniu głosu
- Dodał też, że ustąpi, jeśli głosów na "tak" będzie więcej