Tomasz Siemoniak: nie można mówić, że PO była za przyjmowaniem uchodźców
PO najwyraźniej zmienia zdanie w sprawie uchodźców. Tomasz Siemoniak kluczył z odpowiedzią, jakie jest stanowisko jego partii w tej sprawie. Zarzucił dziennikarzom, że przyjmują narrację PiS zamiast zajmować się reformą sądownictwa i sprawą Wacława Berczyńskiego.
Tomasz Siemoniak w TOK FM został zapytany o stanowisko PO ws. uchodźców, ponieważ we wtorek Grzegorz Schetyna powiedział dziennkarzowi TVP Info, że PO "nie jest za przyjęciem uchodźców". Odpowiedź na to jedno krótkie pytanie trwała przez pół audycji. Poseł PO najpierw zapowiedział konferencję Grzegorza Schetyny, który ma wyjaśnić tę sprawę. Następnie przeszedł do natarcia.
- Proszę zwrócić uwagę, że w demokratycznym kraju to opozycja pyta rząd o różne sprawy. A tutaj to Jarosław Kaczyński zadaje pytania opozycji o uchodźców. Obecnie w Europie nie toczy się debata na ten temat – przekonywał Tomasz Siemoniak.
Poseł PO zaapelował, żeby nie przyjmować narracji PiS-u, który próbuje narzucać tematy debaty publicznej. Stwierdził też, że temat uchodźców służy do walki politycznej. Według niego, PiS zarzuca PO, że ta chce przyjmować uchodźców, a z drugiej strony Partia Razem oskarża Platformę o "przewracanie pontonów na Morzu Śródziemnym".
- Nie można mówić, że PO była za przyjmowaniem uchodźców. Proszę mi pokazać jakiegoś uchodźcę w Polsce – stwierdził Tomasz Siemoniak. Tłumaczył, że Ewa Kopacz była przeciwna przydzielaniu z automatu uchodźców do Polski. A porozumienie o relokacji, w którego ramach Polska zadeklarowała przyjęcie 7 tys. osób, było "tylko planem, który nie wszedł w życie".
Jednak UE jest innego zdania. W marcu unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos zaapelował do krajów wspólnoty o przyspieszenie przyjmowania uchodźców. Przypomniał, że program relokacji zakłada przyjęcie co najmniej 98 tys. osób znajdujących się w obozach w Grecji i Włoszech. Ze swoich zobowiązań wywiązały się tylko Malta i Finlandia. Natomiast Polska nie przyjęła nikogo.
Tomasz Siemoniak: to nie jest czarno-biała sprawa
Tylko w jednej sprawie Tomasz Siemoniak złożył jasną deklarację. - Uważam, że nie powinniśmy przyjmować nielegalnych imigrantów – powiedział. Dodał też, że trzeba rozróżnić uchodźców z terenów objętych wojną od nielegalnych imigrantów ekonomicznych. Poseł PO kilkakrotnie podkreślał, że problem jest bardzo złożony i nie można go rozpatrywać w kategoriach zero-jedynkowych.
W tym momencie prowadzący rozmowę Piotr Kraśko pozwolił sobie na uszczypliwość mówiąc, że to samo mógłby mu dzisiaj powiedzieć Mariusz Błaszczak z PiS.
- Widocznie czasami Mariusz Błaszczak też mówi sensowne rzeczy – odparł Tomasz Siemoniak. Dodał, że to nie Platforma po każdym zamachu w Europie zrównuje uchodźców z terrorystami.
Na koniec tego wątku rozmowy jeszcze raz zapowiedział konferencję Grzegorza Schetyny, który ma dzisiaj wyjaśnić, jakie jest stanowisko PO ws. przyjmowania uchodźców do Polski.
Źródło: TOK FM