partia republikańska(strona 3/4)

Na stronie internetowej Partii Republikańskiej, ugrupowania, które rekomendowało Łukasza Mejzę na stanowisko wiceministrem sportu, próżno szukać o nim jakiejkolwiek wzmianki. Polityk, który do niedawna widniał tam jako wiceprezes, został z niej dokładnie "wygumkowany".

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, po szokującym materiale WP na temat wiceministra sportu Łukasza Mejzy Partia Republikańska rozważa cofnięcie mu rekomendacji w rządzie. Oznaczałaby to, że polityk musiałby odejść z resortu sportu niecały miesiąc od objęcia urzędu wiceministra. Jednak jak wynika z naszych ustaleń, taki ruch nie jest planowany ze strony rządzących.

Kamil Bortniczuk może być szantażowany. Polityk miał otrzymywać SMS-y od osób twierdzących, że są w posiadaniu informacji i nagrań, które mogą skompromitować nowego ministra sportu.

Adam Bielan dogadał się z Jarosławem Kaczyńskim. Jego Partia Republikańska porozumiała się z PiS-em ws. umowy koalicyjnej. Ta, jak zapowiedział europoseł, będzie dokumentem "poufnym".

Lider Partii Republikańskiej Adam Bielan poinformował w poniedziałek, że w rządzie będzie trzech polityków tej formacji. Dwóch w roli ministra, trzeci - wiceministra. Europoseł zdradził również nazwiska członków Rady Ministrów z ramienia swojej partii.

Były poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk wskazał, kiedy może objąć stanowisko szefa Ministerstwa Sportu. Jak powiedział, z umowy Partii Republikańskiej z PiS-em wynika, że może się to wydarzyć już w przyszłym tygodniu.

Narada w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy Nowogrodzkiej w Warszawie. Wziął w niej udział m.in. premier Mateusz Morawiecki oraz ministrowie Jacek Sasin i Mariusz Błaszczak. "Fakt" donosi, że Partia Republikańska za wejście do Zjednoczonej Prawicy ma dostać stanowisko ministra sportu.

Adam Bielan, który jest liderem Partii Republikańskiej, przekazał, że z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim uzgodnił 80 proc. spraw związanych z umową koalicyjną.

W niedzielę wybrano władze krajowe Partii Republikańskiej. Na jej czele stanie Adam Bielan. Polityk został wybrany jednomyślnie.

Od czwartku Gdańsk ma w rządzie radnego. Zastępcą Jacka Sasina w Ministerstwie Aktywów Państwowych został Karol Rabenda - wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska i członek Partii Republikańskiej. Zastąpił Zbigniewa Gryglasa.

Mieczysław Baszko opuszcza Porozumienie Jarosława Gowina - dowiaduje się Wirtualna Polska. Poseł potwierdził to w rozmowie z naszych dziennikarzem. - Dołączam do Republikanów Adama Bielana. Formalnie jeszcze się to nie stało, ale podjąłem decyzję, jestem po serii spotkań - mówi polityk.

Do nietypowej wymiany zdań na Twitterze między posłem Zjednoczonej Prawicy Kamilem Bortniczukiem a nowym redaktorem naczelnym "Głosu Wielkopolskiego" Wojciechem Wybranowskim doszło tuż po przegranym meczu polskiej reprezentacji ze Szwecją na mistrzostwach Euro 2020. "Stary człowieku. Zjem Cię w każdej odsłonie. W każdej dyscyplinie. Możesz wybrać" – odgrażał się polityk.

- Jarosław Gowin dla elektoratu PiS jest uosobieniem zdrady. Myślę, że wicepremier nie dotrwa do końca kadencji - mówi w najnowszym wywiadzie Kamil Bortniczuk. Polityk Partii Republikańskiej komentuje także ewentualne wejście formacji do koalicji rządzącej.

Adam Bielan chce "nowego tworu" na polskiej scenie politycznej. Polityk tłumaczył, że Porozumienie ma przekształcić się w Partię Republikańską. Europoseł PiS uderzył też w Jarosława Gowina. Jak mówił, pewne osoby z otoczenia Gowina mają być powiązane ze światem przestępczym.

Konflikt w Porozumieniu nie jest już gorącym tematem w debacie publicznej, ale nie oznacza to uspokojenia sytuacji w partii Jarosława Gowina. W tle tego sporu sąd zarejestrował ugrupowanie sympatyzujące z Adamem Bielanem - podaje "Rzeczpospolita".

19 stycznia Donald Trump po raz ostatni pomacha w obiektywy kamer jako 45. prezydent USA. Czy pozostanie aktywnym graczem na scenie politycznej? Jego przyszłość zdefiniuje kryzys w samej Partii Republikańskiej.

Wybory w USA od dekad przyciągają wiele uwagi nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także na całym świecie. I choć większość z obserwatorów skupia się na samych wyborach prezydenckich, to jednak należy pamiętać, że Ameryka wybiera także nowych członków parlamentu.