Afera w NCBiR. Ważą się losy wiceministra. Działacze PiS chcą rozliczeń

Politycy PiS nie ukrywają, że afera NCBiR - jak ujął to jeden z naszych rozmówców - "narobiła smrodu" obozowi władzy. Partii trudno jednak odwoływać dziś z rządu wiceministra Jacka Żalka z Partii Republikańskiej, bo to m.in. na nim wisi sejmowa większość i władza PiS na Podlasiu. Jarosław Kaczyński ma związane ręce.

Republikanie w biurze PiS przy Nowogrodzkiej. Po lewej Jacek Żalek
Republikanie w biurze PiS przy Nowogrodzkiej. Po lewej Jacek Żalek
Źródło zdjęć: © East News | MARCIN SMULCZYNSKI
Michał Wróblewski

- Jeśli Adam wyrazi zgodę, to Jacek poleci. Jeśli nie, to jest w zasadzie nieodwoływalny - mówi jeden z polityków PiS.

Inny: - Prezes Kaczyński ma związane ręce, bo musi dotrzymać zobowiązań wynikających z umowy koalicyjnej. Ale jeśli Adam poczuje, że pali mu się pod siedzeniem, to bez sentymentów zrzuci Jacka z sań. A na koniec przyzna, że właściwie to go nie zna.

Adam Bielan jest europosłem i szefem ugrupowania Republikanie, a Jacek Żalek - jego zastępcą w partii. Obaj politycy - jak słychać w PiS - mają być ze sobą skonfliktowani.

Z ramienia Republikanów Żalek zasiada w rządzie PiS jako wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego. Nie jest to wola PiS, tylko realizacja zapisu w umowie koalicyjnej między PiS, Solidarną Polską i Partią Republikańską Bielana.

- Oddelegowali Żalka do rządu, więc Żalek tam siedzi. A właściwie w nim bywa, bo niewiele robi. Jego największym osiągnięciem jest afera w NCBiR - wyzłośliwia się jeden z ważnych polityków PiS.

Inny rozmówca: - Partyjne "doły" w PiS uważają, że "warszawka rozdaje sobie miliony", a najbardziej korzystają na tym "partyjki z zerowym poparciem". Stąd wściekłość na Republikanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Minister przed laty chwalił Tuska. Nie pamiętał swoich słów

Utrzymać większość

- Sprawa NCBiR jest rzeczywiście bulwersująca i podchodzimy do tego jako PiS bardzo zasadniczo - stwierdził w Radiu Zet rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek.

Jak przekonywał, "tego typu nadużycia powinny być wypalane gorącym żelazem". - Pierwsze decyzje zostały już podjęte. Osoby, które zasiadają na najwyższych stanowiskach w NCBiR, poniosły konsekwencje dyscyplinarne - przekazał.

Bochenek stwierdził też, że wiceminister funduszy, który nadzorował Narodowe Centrum Badań i Rozwoju - instytucję z pięciomiliardowym budżetem - "został już odsunięty i nie ma żadnych kompetencji w tym zakresie" (nie do końca jest to prawda, o czym piszemy szczegółowo TUTAJ).

Tym wiceministrem jest Jacek Żalek. To były polityk PO, a następnie Porozumienia Jarosława Gowina. Obecnie Żalek jest wiceszefem Partii Republikańskiej Adama Bielana i zasiada w klubie parlamentarnym PiS.

- Na razie Jacek trzyma się w cieniu. Ale odwołać go z rządu będzie dziś trudno, choć wielu by tego chciało - mówi nam jeden z prominentnych polityków PiS.

Powód? Pragmatyczny - wybory. I konieczność utrzymania do października większości w Sejmie. - Nie możemy wchodzić w kampanię z rządem mniejszościowym i problemami w regionach - mówi nam działacz partii rządzącej.

Jacek Żalek
Jacek Żalek © Agencja Gazeta | Agencja Gazeta

Dług i powrót

W połowie lutego wiceministrowi funduszy i rozwoju regionalnego Jackowi Żalkowi zabrano pełnomocnictwa do nadzoru nad Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Zwolniona została również kojarzona z Żalkiem wicedyrektor instytucji Hanna Strykowska, a także dyrektor NCBiR Paweł Kuch (którego doradcą, jak pisały media, miał być asystent Adama Bielana).

Po wybuchu afery w nadzorowanym przez Jacka Żalka NCBiR do sprawy włączyły się instytucje państwowe. Śledztwo ruszyło dwa tygodnie temu, zaś do siedziby Centrum weszło Centralne Biuro Antykorupcyjne. Ministerstwo Funduszy i Rozwoju Regionalnego zleciło audyt w NCBiR. Żalek został odsunięty od nadzorowania instytucji i - jak słyszymy nieoficjalnie - na tym na razie wyciąganie konsekwencji ma się zakończyć.

- Wszystko jednak rozstrzygnie się w gronie na najwyższym szczeblu. Irytacja jest ogromna - mówią nam politycy PiS, mając na myśli kierownictwo partii.

Sprawa miała otrzeć się już o samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który domaga się wyjaśnień od koalicjantów z partii Republikanie. Szef PiS miał już rozmawiać na ten temat z Adamem Bielanem, którego ceni i któremu ufa.

Czy sprawa NCBiR wpłynie na ich relacje? Bielan jest przekonany, że nie, bo sam odcina się od tego, co działo się w instytucji. W wywiadzie dla telewizji publicznej stwierdził, że żadne środki z NCBiR nie trafiły do podmiotów opisywanych przez media i że łączenie go z tą sprawą można skończyć się "krokami prawnymi" z jego strony. Nazwał jednak przy tym NCBiR "stajnią Augiasza", choć odpowiedzialność za ten stan rzeczy zrzucał na... rząd Platformy Obywatelskiej.

Co ciekawe, takiego samego określenia użył inny z naszych rozmówców. - NCBiR to stajnia Augiasza, wszyscy o tym wiedzieli. A Żalek narobił tam jeszcze większego smrodu. Tam nie wystarczy wywietrzyć, tam trzeba posprzątać - mówi człowiek z obozu władzy.

Inny: - To nie jest kwestia Żalka. To bezczelność całego tego środowiska. Ludzie związani z Republikanami się rozpaśli i myślą, że mogą wszystko. A głównie łączy ich kasa. I wspólne interesy.

Z problemów Republikanów cieszą się "koledzy" z koalicji.

- Na ostre reperkusje wokół "bielanistów" liczą też "ziobryści", którzy Bielana i jego ludzi nie znoszą - twierdzi jeden z polityków partii rządzącej. Jak zaznacza, "ziobryści" nie będą tu jednak czynnikiem decydującym. - Republikanów przestają już powoli tolerować politycy PiS. A to wystarczy - przyznaje nasz rozmówca.

PiS - mimo że jest hegemonem w koalicji - nie ma jednak łatwej sytuacji.

- Ciężko z Republikanami cokolwiek zrobić, bo jesteśmy uwiązani z nimi umową koalicyjną. Jeśli ją zerwiemy i wywalimy Żalka z rządu przy niezgodzie Bielana, to oni zerwą większość w Sejmie. Z drugiej strony oni też są w d...e, bo jak wyjdą z klubu, to nie dostaną miejsc na listach do Sejmu i stracą wszystkie stołki w rządzie, spółkach, rady i fundacje - mówi nam polityk PiS znający sytuację w koalicji.

Inny twierdzi, że sam Kaczyński ma u Jacka Żalka "dług" z przeszłości. - Mało kto wie o tym, że Jacek już raz "uratował" prezesowi większość w Sejmie. To on namówił Leszka Kołakowskiego, żeby wrócił do PiS, dzięki czemu udało nam się zachować względną stabilność w koalicji - opowiada nasz rozmówca.

Obiady z prezesem

To historia sprzed kilku lat, gdy Lech Kołakowski - wieloletni poseł PiS - postanowił wystąpić z partii po słynnym głosowaniu nad "piątką dla zwierząt", które podzieliło obóz władzy. Formacja Jarosława Kaczyńskiego straciła większość w Sejmie, posłowie rzucali papierami i otwarcie uderzali w kierownictwo PiS, a prezes był pod ścianą.

Wtedy zainterweniować miał Jacek Żalek, który - jak słyszymy - namówił Kołakowskiego do powrotu na łono partii. "Negocjacje" w tej sprawie - jak twierdzą nasi rozmówcy - miały się odbyć w domu Jacka Żalka, który miał ugościć na obiedzie samego prezesa.

- Kaczyński Jacka lubił. Czy nadal tak jest? Nie wiem. Ale postawił na niego w wyborach samorządowych na prezydenta Białegostoku, mimo że Żalek nie miał żadnych szans. Jest mu wdzięczny również za to, że bez sentymentu Jacek zdradził Gowina i że przyciągnąć do nas Monikę Pawłowską [byłą posłankę Lewicy - przyp. red.] - opowiada polityk PiS.

Żalek pomaga też PiS w utrzymaniu władzy na Podlasiu. "Rzeczpospolita" pisała w tym tygodniu, że żona polityka jest radną sejmiku podlaskiego, a PiS ma tam zaledwie jeden głos przewagi nad opozycją.

Gdyby więc PiS zdecydowało się Żalka usunąć z rządu, straciłoby podwójnie - w Sejmie i sejmiku.

Jak jednak ustaliła Wirtualna Polska, dymisja wiceministra wciąż nie jest wykluczona. Ma o tym w najbliższych dniach dyskutować kierownictwo Zjednoczonej Prawicy. Adam Bielan ponoć nie będzie się sprzeciwiać.

Decyzje w tej sprawie mogą zapaść dopiero po zakończeniu kontroli przez CBA lub przedstawieniu wniosków z audytu zleconego przez Ministerstwo Rozwoju i Funduszy Regionalnych. Do tego czasu - jak słyszymy - Żalek ma nie wypowiadać się publicznie.

Problem jednak - jak twierdzą posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński - dotyczy również osób z kierownictwa PiS.

Parlamentarzyści mówią o politycznej współodpowiedzialności Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. - To są te konkretne osoby, które zgodziły się na to, żeby Partia Republikańska położyła swoją brudną, chciwą, pazerną łapę na instytucji, która dzieli pięć miliardów złotych - mówił na konferencji w Sejmie poseł Szczerba.

Zdaniem polityka sieć powiązań sięga dalej niż pierwotne doniesienia. - Przedsiębiorca, który wygrał 123 mln z NCBiR [pieniędzy ostatecznie nie wypłacono - przyp. red.], był wspólnikiem osoby, która została następnie dyrektorem NCBiR Investment Fund. To nie jest przypadek. Tu nie ma żadnych przypadków - mówił poseł Dariusz Joński.

Jak informowała Wirtualna Polska, 27-latek, któremu przyznano z nadzorowanego przez Jacka Żalka NCBIR 55 mln zł, ma zarejestrowaną działalność dokładnie w tym samym miejscu, w którym siedzibę miała… partia Republikanie.

- "Bielaniści" uwłaszczają się niewspółmiernie do swojej pozycji. A to strasznie wkurza naszych - mówi jeden z działaczy PiS. Jak dodaje: - Ci ludzie domagają się rozliczeń. I to szybko.

Czytaj też:

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu
Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu
Manewry z Rosją i Chinami podczas szczytu G20? Rząd RPA podjął decyzję
Manewry z Rosją i Chinami podczas szczytu G20? Rząd RPA podjął decyzję
Egipt wysłał 40 tysięcy żołnierzy na Synaj. "Przygotowuje się"
Egipt wysłał 40 tysięcy żołnierzy na Synaj. "Przygotowuje się"
Trump: Zaprosiłem Polskę na szczyt G20, nad Rosją muszę się zastanowić
Trump: Zaprosiłem Polskę na szczyt G20, nad Rosją muszę się zastanowić
Burze nad Polską. Zalane drogi, zerwane dachy. 421 interwencji straży
Burze nad Polską. Zalane drogi, zerwane dachy. 421 interwencji straży
Trump podpisał dekret. Pentagon jest już Ministerstwem Wojny
Trump podpisał dekret. Pentagon jest już Ministerstwem Wojny
Polak zatrzymany na Białorusi. "To kolejna prowokacja"
Polak zatrzymany na Białorusi. "To kolejna prowokacja"
Wyniki Lotto 04.09.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 04.09.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 05.09.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 05.09.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Żądają zwrotu odznaczenia. Kancelaria prezydenta wysłała pismo
Żądają zwrotu odznaczenia. Kancelaria prezydenta wysłała pismo
Nalot na zakład Hyundai w USA. Korea Południowa reaguje
Nalot na zakład Hyundai w USA. Korea Południowa reaguje
Łukaszenka postawi Polsce żądania? Przydacz ostrzegł dyktatora
Łukaszenka postawi Polsce żądania? Przydacz ostrzegł dyktatora