Poseł Lewicy o Jacku Żalku: nerwowo biegał po ławach rządowych
Lewica chce nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu w sprawie afery w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. - Można mieć wrażenie, że zdymisjonowano pana Jacka Żalka, żeby ukręcić łeb sprawie - komentował w programie Wirtualnej Polski "Tłit" szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. - Jednego dnia czytamy scenariusz przesłuchania pana Żalka, który mówi, że w Partii Republikańskiej były naciski, żeby ktoś wygrał. Drugiego dnia się tego wypiera. Pytanie czy składał fałszywe czy prawdziwe zeznania. Jest afera, bo był przekręt. Ktoś chciał wyciągnąć 170 mln. Są nazwiska osób, które podpisywały wnioski i jest pan Żalek, który nadzorował NCBiR. Jest siatka powiązań, a nie ma winnego - dodał.