Był w partii z Bielanem. "Ich jedynym spoiwem jest kasa"
Adam Bielan zaprzecza, jakoby przychody z NCBiR miały zabezpieczyć jego ludzi na czasy życia w opozycji. - Jest tak wiarygodny, jak ja w temacie NBA, a nigdy nie grałem w koszykówkę. Bielan ma pewną cechę: chętnie zatrudnia kolegów i koleżanki z partii, bo nigdy nie był w stanie przyciągnąć do siebie ludzi ideą. Bielan kupił sobie tych ludzi na czas kadencji - komentował w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Jan Strzeżek, były rzecznik Porozumienia i szef stowarzyszenia Młoda Polska. - Jarosław Kaczyński jest pewnie okłamywany. Jedną ze składowych obozu rządzącego jest partia, której jeden z liderów wyłudzał pieniądze od chorych dzieci, drugi groził pracownicy poczty, a trzeci odszedł z PiS, a potem wrócił, bo dostał pracę w państwowej spółce. Można tak wymieniać tych ludzi z Partii Republikańskiej. Jedynym spoiwem tej ekipy jest kasa. Politycy PiS chętnie mnie informują o tym, co dzieje się w obozie rządowym, by podonosić na kolegów. Słyszę, że Jacek Żalek ma nie startować, ale ma być zabezpieczony socjalnie. Jak Jarosław Kaczyński ma decydować o tym, czy ktoś, kto już posłem nie będzie, ma dostawać pakiet socjalny, by spokojnie funkcjonować po przegranych wyborach? Niektórzy już się tak zabezpieczyli jak Mieczysław Baszko - dodał.