oświęcim(strona 5/13)

Samochód policji jadący w kolumnie, którą poruszaliśmy się, delikatnie potrącił dziecko - powiedział TVN 24 rzecznik prezydenta Błażej Spychalski. Do wypadku doszło na jednej z ulic Oświęcimia. 9-latek opuścił szpital, a w domu odwiedził go prezydent Andrzej Duda.

Oświęcimscy policjanci zatrzymali podczas rutynowej kontroli drogowej kierowcę autobusu. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Chwilę wcześniej zawiózł do szkoły 20 niepełnosprawnych dzieci.

Znany jest termin pierwszej rozprawy w sprawie wypadku, w którym wzięła udział premier Beata Szydło. Odbędzie się ona 16 października. Wiele zeznań i dokumentów zostanie utajnionych.

Sąd Rejonowy w Oświęcimiu podał pierwszy termin rozprawy ws. wypadku z udziałem kolumny BOR. Limuzyną jechała wtedy ówczesna premier Beata Szydło. Pierwszy proces odbędzie się 16 października.

Policjanci z Oświęcimia zatrzymali 30-letniego ojca, który w samochodzie z włączonym silnikiem pozostawił 6-letnią córkę. Wkrótce otrzyma zarzuty za narażenie życia i zdrowia dziewczynki.

Proces przeciwko Sebastianowi K. za spowodowanie wypadku rządowej limuzyny w Oświęcimiu, poprowadzi sąd w tym mieście, choć wcześniej został wyłączony ze sprawy. Chodziło wówczas o "uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności".

Krakowska prokuratura twierdzi, że "Rzeczpospolita" opublikowała "nieprawdziwe informacje i nieścisłości" w związku z wypadkiem premier Beaty Szydło. Autorzy tekstu bronią swoich ustaleń.

Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował, że proces oskarżonego ws. wypadku Beaty Szydło Sebastiana K. będzie toczył się w Oświęcimiu. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny.

Niesforna krowa wykorzystała chwilę nieuwagi i pędem rzuciła się w stronę dworca kolejowego. Policjanci ruszyli w pościg. Zwierzę nie miało jednak szans, bo popełniło fatalny w skutkach błąd. A ten szybko wykorzystała policjantka, odcinając jej drogę ucieczki.

Do nietypowej interwencji doszło około godziny 6 rano na komisariacie w Oświęcimiu (woj. małopolskie). Do funkcjonariuszy zgłosił się 19-latek zakuty w kajdanki.

Krakowska prokuratura skierowała do sądu w Oświęcimiu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania ws. wypadku byłej premier. Ale nie ma jednomyślności co do tego, kto powinien podjąć taką decyzję

Nienawiść, fake newsy i manipulacje - to odczuli niektórzy pracownicy muzeum w Auschwitz, pisze brytyjski "The Guardian". We wszystko są zamieszani "nacjonaliści" oraz "prorządowe media".

Kollegah i Farid Bang znani są z prowokacyjnych tekstów. Jedna z ich piosenek zawiera dygresję do więźniów Auschwitz. Międzynarodowy Komitet Oświęcimski protestuje ponownie przeciwko przyznaniu im prestiżowej nagrody przemysłu muzycznego Echo.

Rząd nie zamierza przyspieszać budowy nowego muzeum pod Oświęcimiem. Wbrew zapowiedziom byłej premier Szydło

Muzeum Auschwitz-Birkenau szykuje się na przyjęcie rekordowej liczby odwiedzających z Izraela. Jeśli przekaz o odpowiedzialności za Holocaust prezentowany przez liderów izraelskich wycieczek będzie nieobiektywny, pracownicy muzeum będą zgłaszać to służbom dyplomatycznym.

W dalszym ciągu nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia wypadku Beaty Szydło w Oświęcimiu. W znalezieniu przyczyn nie pomoże komputer samochodu, którym podróżowała ówczesnej premier, bo dane nie zostały zapisane.

W końcu przyszedł czas na uspokojenie atmosfery między Polską a Izraelem. Zrobiła to Beata Szydło przypominając, skąd pochodzi. - Urodziłam się w Oświęcimiu i dorastałam wśród ludzi, którzy pamiętali obóz Auschwitz-Birkenau - przyznała.

Do zdarzenia doszło w mieszkaniu przy ulicy Budowlanej. Rodzina została przewieziona do szpitala, przyczyną zatrucia prawdopodobnie był nieszczelny piecyk gazowy.

Dwóch Belgów oskarżonych o kradzież elementów izolatorów z ogrodzenia byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau usłyszało w piątek w krakowskim Sądzie Okręgowym, że prokurator domaga się od nich po roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Zapadł wyrok ws. Dariusza K., który molestował dwóch chłopców w wieku 13 i 14 lat. Oświęcimski sąd rejonowy wymierzył mu karę 5,5 roku więzienia. Mężczyzna musi też wypłacić zadośćuczynienie poszkodowanym nieletnim: jednemu 20 tys. zł, a drugiemu 10 tys. zł.