Wypadek Beaty Szydło. Była premier wezwana do sądu
Beata Szydło została wezwana do krakowskiego sądu w charakterze świadka ws. wypadku rządowej limuzyny z 2017 roku. Była premier była w budynku przez 45 minut, jednak treść jej zeznań jest niejawna.
Przypomnijmy: do wypadku Szydło doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Rządowa kolumna trzech samochodów wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto byłej premier. Sebastian K. usłyszał. prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku.
Proces ruszył 16 października przed Sądem Rejonowym w Oświęcimiu, jednak kolejna rozprawa została przeniesiona do Krakowa ze względu na brak odpowiedniej sali do składania zeznań, gdy postępowanie jest niejawne.
Warto podkreślić, że Beata Szydło nie stawiła się na pierwsze przesłuchanie, które zostało zaplanowane na 31 października. We wtorek była szefowa rządu pojawiła się w krakowskim sądzie. Jak podaje TVN24, Szydło spędziła w budynku około 45 minut. Jednak nie wiadomo, jak długo trwało przesłuchanie byłej premier i jaka była treść jej zeznań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl