Trwa ładowanie...

Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Ówczesna premier była poważnie ranna

Po wypadku w Oświęcimiu Beata Szydło spędziła w szpitalu tydzień. To, jakie odniosła obrażenia, pozostawało tajemnicą. Podawano jedynie ogólnikowe komunikaty. Teraz wyszło na jaw, że była szefowa rządu została poważnie ranna.

Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Ówczesna premier była poważnie rannaŹródło: PAP, fot: Andrzej Grygiel
d1bphqh
d1bphqh

"Rzeczpospolita" dotarła do wniosku krakowskiej prokuratury o warunkowe umorzenie postępowania wobec Sebastiana K. Odnalazła w nim opis obrażeń, jakie odniosła w wypadku ówczesna premier.

W opisie tym podano, że premier miała złamany mostek i obustronne złamania kilku żeber ze zranieniem opłucnej, stłuczeniem serca i miąższu płucnego. Miała także otarcia naskórka powłok klatki piersiowej, podbiegnięcia krwawe powłok podbrzusza i podudzia lewego.

We wniosku znalazł się także opis obrażeń, jakich doznał szef ochrony premier - Piotr G., który siedział na fotelu obok kierowcy. "Doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego złamania trzonu kości udowej prawej z przemieszczeniem odłamów, rany łuku brwiowego lewego z podbiegnięciem krwawym lewej okolicy oczodołowej” - cytuje fragment wniosku "Rzeczpospolita".

W trakcie śledztwa prokuratorzy utrzymywali, że limuzyna, którą jechała premier, poruszała się z prędkością 50 km/h. Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach „Alter Ego”, w rozmowie z dziennikarzami gazety przyznał, że biorąc pod uwagę obrażenia, jakich doznała ówczesna premier oraz szef jej ochrony, samochód musiał jechać i uderzyć w drzewo ze znacznie większą prędkością.

d1bphqh

- Rzekomo samochód jechał wolno, a obrażenia pasażerów były takie, jakby jechali „maluchem” - stwierdził Popiel, nawiązując do faktu, że Beata Szydło jechała opancerzoną limuzyną - Audi A8 L Security .

Do wypadku Beaty Szydło doszło 10 lutego 2017 r. w Oświęcimiu. Jak informowała policja, rządowa kolumna złożona z trzech samochodów wyprzedzała fiata seicento. 21-letni kierowca pojazdu przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto premier, które następnie uderzyło w drzewo.

Kierowca seicento usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku. Nie przyznał się do winy.

d1bphqh

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: "Stanisław Piotrowicz zabrał mi kawałek ziemi". Mieszkańcy Odrzykonia skarżą się na posła PiS

d1bphqh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1bphqh
Więcej tematów