Spalił kukłę Żyda. Zapowiada razem z narodowcami manifestację w Oświęcimiu
Piotr Rybak zamierza wraz ze środowiskiem narodowców zorganizować w Auschwitz marsz pamięci o polskich ofiarach obozu koncentracyjnego. - Rząd przygotowuje uroczystość ku czci pomordowanych Żydów, a zapomniał o pomordowanych Polakach - mówił.
Piotr Rybak został w 2017 r. skazany za spalenie kukły przedstawiającej Żyda. Brał też udział w innych zgromadzeniach, których uczestnicy, według opinii policji, "przejawiali postawy ksenofobiczne". Razem z byłym księdzem, znanym m.in. z antysemickich wypowiedzi Jackiem Międlarem, organizowali też marsz niepodległości we Wrocławiu.
Prawicowy działacz zamierza wraz z innymi narodowcami przyjechać do Oświęcimia - podaje krakowska "Wyborcza". Chce zorganizować marsz, w którym zamierza uczcić pamięć polskich ofiar obozu zagłady. W niedzielę mija 74. rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Na wydarzeniu pojawią się m.in. byli więźniowie i przedstawiciele władz państwowych.
Własną formę obchodów upamiętnienia ofiar ma Rybak. - Rząd organizuje uroczystości ku czci pomordowanych Żydów w Brzezince, a zapomniał o Polakach. Nas narodowców, nacjonalistów i patriotów nie interesuje impreza, którą przygotowuje polskojęzyczny rząd Polski. My organizujemy marsz w Oświęcimiu, tam gdzie zginęli Polacy - powiedział, cytowany przez portal.
Źródło: krakow.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl