Omal nie doszło do tragedii, gdy na jadące krajową "siódemką" bmw, spadła z wiaduktu bryła ziemi. Jak ustalili policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego w samochodzie oprócz kierowcy była kobieta z rocznym dzieckiem. Okazało się, że to najprawdopodobniej grupa nastolatków urządziła sobie zabawę i rzucała w przejeżdżające pojazdy.