Janina Ochojska pytana była w programie "Tłit", co by było, gdyby Jarosław Kaczyński przyszedł do niej z propozycją startu w wyborach. - Nie przyszedł, więc trudno mi gdybać. Przyszła do mnie KE, przemyślałam to i stwierdziłam, że na tym etapie mogę zostawić PAH w dobrych rękach - stwierdziła. Dopytywana o "wojnę z PiS", dodała: "Absolutnie nie jestem na żadnej wojnie. Zamierzam prowadzić pozytywną kampanię, nie przeciwko komuś. Chcę pokazać, że polityka może być prowadzona etycznie". Nie wykluczyła przy tym współpracy z Beatą Kempą. - Jeżeli ona będzie chciała, to tak - wskazała Ochojska.