Tarcia w obozie PiS. Adam Bielan po spotkaniu z Jarosławem Kaczyńskim

- Jestem przekonany, że większości parlamentarnej teraz nic nie zagraża, mimo oczywistych sporów - powiedział w poniedziałek dziennikarzom europoseł Adam Bielan po spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.

Bielan stwierdził, że "imieniu władz Porozumienia" zadeklarował poparcie dla Zjednoczonej Prawicy oraz programu "Nowy Polski Ład". Adam Bielan powiedział dziennikarzom, że, że obecnie nie jest prezesem Porozumienia, ale pełni jego obowiązki jako szef Konwencji Krajowej.

- Nie szukaliśmy tutaj żadnego potwierdzenia dla sytuacji formalno-prawnej, bo PiS jak sądzę nie będzie ingerować w to, co się dzieje w innych partiach politycznych, nawet jak są to partii tworzące koalicję rządową, te sprawy będą rozstrzygane przez przewidziane prawem procedury - mówił Bielan.

Zobacz też: Szymon Hołownia o Jarosławie Gowinie. "Jarosław Kaczyński się zemści"

Bielan stwierdził również, że jeśli od uchwały stwierdzającej wygaszenie kadencji Gowina będzie odwołanie, wówczas - jak mówił - "rozstrzygnie to sąd powszechny".

Europoseł zapowiedział też, że na najbliższym posiedzeniu zarządu będzie wnioskował o odwołanie z funkcji rzeczniczki Porozumienia Magdaleny Sroki w związku z jej wypowiedzią na temat zawieszenia w Radzie Koalicji Porozumienia.

Tymczasem jak wynika z ustaleń Onetu, w najbliższych dniach szeregi Porozumienia może zasilić jeden z posłów należących do partii Jarosława Kaczyńskiego. Portal zauważa, że przejście parlamentarzysty PiS do ugrupowania Gowina naruszałoby umowę koalicyjną, ale Porozumienie obawia się wyprowadzenia z ich partii kilku posłów przez Bielana.

Czy lider Porozumienia spiskował z opozycją? Głos w tej sprawie w programie WP "Tłit" zabrał europoseł Adam Bielan. - O rozmowach z opozycją mówił pan Budka i pan Czarzasty. To nie ja powstrzymałem Jarosława Gowina, tylko moi koledzy z Sejmu, bo to oni sprawili, że Gowinowi zabrakło szabel - mówił polityk.

Jak podkreślił, nie wyobraża on sobie sytuacji, w której Jarosław Gowin nawiązałby współpracę z Koalicją 276. - On atakował Platformę za to, że zmierza zbyt mocno w lewo. Dzisiaj Platforma jest dużo bardziej na lewo, niż ta, z której Gowin odchodził w 2013 roku - tłumaczył Adam Bielan.