Roman Giertych ostrzegł Jarosława Gowina. Ale Jarosław Kaczyński też zagrożony
- Mało kto zauważył, że dwa lata temu Jarosław Kaczyński nie był za bardzo zadowolony z wyniku wyborów - mówił Roman Giertych w rozmowie z Wirtualną Polską. Zdaniem prawnika wynik, który stawiał Kaczyńskiego w sytuacji rządu koalicyjnego, był dla niego bardzo niesatysfakcjonujący. - W zeszłym roku, kiedy Jarosław Gowin mu się postawił w sprawie wyborów kopertowych, to miało swój konkretny wymiar, który zagroził planom Jarosława Kaczyńskiego i myślę, że on chciał ukarać Gowina i wszystkich jego ewentualnych naśladowców, żeby pokazać, że tego typu działanie jak wyrywanie ze Zjednoczonej Prawicy jakiejś grupy posłów i tworzenie niezależnych bytów politycznych, jest nieakceptowane przez niego - mówił Giertych. Zdaniem prawnika Kaczyński ma plany dotyczące takich zmian, których Jarosław Gowin by nie zaakceptował, -Dlatego chce go zniszczyć, zanim będzie chciał przeprowadzić te plany przez Sejm - dodał Giertych. Jednym z takich planów miałby być podatek medialny, a innym wymiana sędziów. - Chciałbym, żeby Jarosław Gowin przyłączył się do opozycji, bo jego przyłączenie spowoduje, że Jarosław Kaczyński utraci najważniejszy element swojej władzy, czyli Sejm. Bez Sejmu w Polsce się nie da rządzić - podsumował Giertych.