islamiści(strona 8/9)

Prezydent USA George W. Bush wyraził w
piątek smutek z powodu śmierci amerykańskiego dziennikarza Daniela
Pearla. Dodał, że to tylko umocni jego przekonanie o potrzebie
zwalczenia terroryzmu.

Co najmniej sześć osób zostało zamordowanych przez grupę uzbrojonych mężczyzn pod Algierem. Jak
podały w niedzielę rano oficjalne źródła algierskie, do napaści
doszło w sobotę w miejscowości Bugara, niedaleko odległego od
Algieru o 35 km miasta Bufarik.

W starciu z algierskimi siłami bezpieczeństwa zginął w piątek przywódca wojskowej organizacji radykałów islamskich - podano w sobotę w Algierze.

Władze Malezji zatrzymały w czwartek kolejnych 23 działaczy islamskich, podejrzanych o związki z
organizacją Osamy bin Ladena al-Qaedą.

Pakistańskie służby bezpieczeństwa aresztowały członków ekstremistycznego ugrupowania muzułmanów sunnickich Sipah-i-Sahaba. Poinformował o tym w sobotę jeden z przywódców tej organizacji.

Niemiecki minister spraw wewnętrznych Otto Schily potępił w środę radykalną grupę islamską Państwo Kalifatu i oświadczył, że zrobi wszystko, by turecki lider tego ugrupowania Metin Kaplan został wydalony z terytorium Niemiec.

Dwaj uciekinierzy - byli wyżsi funkcjonariusze irackiego wywiadu twierdzą, że pracowali przez
kilka lat w tajnym obozie koło Bagdadu, który od 1995 r. szkolił islamskich terrorystów - podał czwartkowy "New York Times".

Białoruś jest jednym z najbardziej tajemniczych krajów jeśli chodzi o eksport broni - uważa Siemon Wezeman ze sztokholmskiego instytutu badań pokojowych SIPRI. Ekspert ten uważa, że wiarygodne są opinie, według których Białoruś jest ważnym dostawcą broni dla ekstremistów islamskich.

Pakistańscy islamiści przyznali w czwartek, że chcą wysłać tysiące ochotników do walki w Afganistanie. Wcześniej władze pakistańskie oskarżały ich o chęć przeprowadzenia przez granicę 10 tys. mężczyzn.

Prezydent Iranu Mohammed Chatami zwrócił się do przedstawicieli irańskiego wymiaru sprawiedliwości o przestrzeganie zagwarantowanych w konstytucji praw obywateli.

Amerykański zakładnik, porwany w maju przez islamskich terrorystów na południu Filipin, został zamordowany - potwierdzono w piątek w Manili.

W czwartek upływa termin ultimatum, postawionego
rządowi Indonezji przez radykałów islamskich, żądających - w
odpowiedzi na atak na muzułmański Afganistan - zamrożenia
stosunków dyplomatycznych kraju z USA i W. Brytanią.

Włoska policja zatrzymała w nocy z wtorku na środę w Mediolanie kilkanaście osób, podejrzanych o związki z islamskimi terrorystami - podała agencja prasowa ANSA.

Maulana Sami-ul Haq - szef instytucji skupiającej 35 pakistańskich organizacji islamskich - zapowiedział w środę, że podporządkują się one rozkazowi świętej wojny, wydanemu przez talibów, jeśli USA zaatakują Afganistan.

Trwająca 7 tygodni operacja sił rządowych w Tadżykistanie przeciwko uzbrojonej grupie islamistów zakończyła się w piątek nad ranem śmiercią jej przywódcy Rachmona Sanginowa. Władze obarczyły ugrupowanie odpowiedzialnością za 270 morderstw, przemyt narkotyków oraz porwania.

Władze filipińskie aresztowały w niedzielę Nadzmiego Sabdulaha, przywódcę islamskiej organizacji Abu Sajef. Równocześnie zatrzymano trzech jego współpracowników. Abu Sajef ponosi odpowiedzialność za uprowadzenie 30 osób, w tym 3 Amerykanów, w kwietniu tego roku.

Na filipińskiej wyspie Basilan znaleziono w środę kolejne dwie głowy zakładników, zamordowanych przez islamskich separatystów. Podnosi to liczbę ofiar rebeliantów do pięciu.

Co najmniej 5 zakładnikom przetrzymywanym od tygodnia przez islamskich rebeliantów filipińskich z ugrupowania Abu Sayaf udało się uciec, kiedy porywacze walczyli z filipińskimi żołnierzami. Wśród porwanych jest trzech Amerykanów. Zakładnicy uciekli, gdy rebelianci opuszczali szpital mieście Lamitan, który okupowali.

Islamscy separatyści z Filipin, którzy od poniedziałku przetrzymują 20 osób, w tym 3 Amerykanów, zagrozili masowym wymordowaniem zakładników, jeżeli armia przypuści zapowiadany atak. Poinformowała o tym filipińska rozgłośnia DXRZ, powołując się na rzecznika separatystów, Abu Sabayę.

63 członków algierskich sił rządowych zginęło, a 38 innych zostało rannych w wyniku ataku dokonanego w czwartek przez bojówkę islamistyczną - poinformowała sobotnia prasa algierska.