To był przypadek. Szli ulicą, gdy ktoś zaczepnie zwrócił jednemu z nich uwagę o obowiązku noszenia maseczek. Wzięli sobie to do serca, bynajmniej nie ze względu na docinki, a najważniejszą sprawę – tj. zdrowie i życie nas wszystkich. I tak zrodził się pomysł zorganizowania akcji.