Śląskie. Pirat z Żor przekroczył prędkość o prawie 100 kilometrów. Zapłaci… skromnie
Policjanci grupy "Speed" z Mikołowa zatrzymali 46-letniego kierowcę audi, który przy ograniczeniu prędkości do "setki", miał na liczniku 192 km na godzinę. Prawa jazdy nie stracił, dostał mandat 500 złotych i punkty karne.
Kierujący audi Q7 46-letni mieszkaniec Żor na nieoznakowany radiowóz mikołowskiej grupy "Speed" trafił w miniony piątek po godzinie 9.00 na DK 81. Tego dnia na terenie powiatu mikołowskiego prowadzone były działania "Prędkość".
- Zatrzymany do kontroli sprawca wykroczenia liczył, że spotkanie z mundurowymi uda się zakończyć pouczeniem, jednak w przypadku tak rażącego naruszenia, nie było na to najmniejszych szans – poinformowała śląska policja.
Śląskie. Pirat z Żor przekroczył prędkość o prawie 100 kilometrów
Policja przekonuje w swoim komunikacie, że kierowca otrzymał "wysoki" mandat i 10 punktów karnych. Mieszkaniec Żor zapłaci 500 złotych, czyli – w przeliczeniu – nieco ponad 100 euro. Wydaje się to jednak sankcją bardzo pobłażliwą.
Tymczasem w państwach Europy zachodniej mandaty za tak rażące przekroczenie prędkości są kilkukrotnie wyższe. Na przykład w Niemczech kierowca za jazdę 70 km i więcej ponad dopuszczalny limit w terenie niezabudowanym musi się liczyć z karą 600 euro oraz sankcją w postaci 3-miesięcznego zakazu prowadzenia pojazdów.
Śląskie. Mandaty za przekroczenie prędkości w Polsce i w Europie
W Austrii przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h może być ukarane mandatem w wysokości maksymalnie 2180 euro (decyduje policjant w określonych widełkach), ale od 1 lipca kwota ta wzrośnie nawet do 5 tysięcy euro.
Policja przypomina, że nadmierna prędkość i brawura za kierownicą to najczęstsze przyczyny wypadków.
Niezgodne z prawem zachowania zagrażają nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie tym niechronionym. W przypadku potrącenia pieszego, nawet nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości, zmniejsza szanse jego przeżycia.