Mikołów. 131 km/h w terenie zabudowanym. Pirat drogowy stracił prawo jazdy
32-letni kierowca w terenie zabudowanym jechał 131 km/h. Stracił prawo jazdy. A dopiero je odzyskał po trzymiesięcznym zawieszeniu.
Mundurowi z mikołowskiej drogówki prowadzili na ulicy Gliwickiej pomiar prędkości. Wprost przed policyjny radar, z ogromną prędkością nadjechało bmw. Przy ograniczeniu do 50 km/h, urządzenie do pomiaru wskazało wynik 131 km/h.
32-letni kierujący za swój "wybryk” stracił prawo jazdy. Ból musiał być tym większy, że kilka dni wcześniej minął mu 3-miesięczny okres zakazu prowadzenia pojazdów, który również był następstwem tzw. "ciężkiej nogi”.
Mikołów. Stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę
- Mieszkaniec Gliwic będzie musiał znaleźć inny środek transportu, bowiem policjanci, oprócz mandatu karnego, ponownie zatrzymali jego uprawnienia – informuje policja.
Funkcjonariusze z tzw. grupy speed z kolei zatrzymali kierowcę volkswagena, który wyprzedzając na drodze krajowej nr 11 dwa samochody osobowe, o mały włos wjechałby w jadących z przeciwnego kierunku... policjantów. Mundurowi byli zmuszeni do gwałtownego hamowania oraz zjechania na pobocze drogi.
Chwilę później 57-letni kierowca volkswagena został zatrzymany do kontroli drogowej. Za niebezpieczny manewr na drodze, mieszkaniec Jastrzębia Zdroju został ukarany 300 złotowym mandatem i 6 punktami karnymi.
Policja przypomina, że główną przyczyną wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym, z winy kierujących, jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Niezgodne z prawem zachowania zagrażają nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pozostałym uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie tym niechronionym. W przypadku potrącenia pieszego, nawet nieznaczne przekroczenie dopuszczalnej prędkości zmniejsza szanse jego przeżycia.