PolskaSzef CBA Ernest Bejda pod lupą śledczych? CBA: całkowita nieprawda

Szef CBA Ernest Bejda pod lupą śledczych? CBA: całkowita nieprawda

Prokuratura sprawdza szefa CBA Ernesta Bejdę. Chodzi o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych - informuje Radio Zet. CBA dementuje te doniesienia.

Szef CBA Ernest Bejda pod lupą śledczych? CBA: całkowita nieprawda
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

Jak informuje Radio Zet, o przyjęcie zawiadomienia w tej sprawie poprosiła Prokuratura Krajowa. Według ustaleń Radia Zet, sprawie nadano bieg, bo do ministra Zbigniewa Ziobry zgłosili się świadkowie, których zeznania obciążają szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Z ich oświadczeń wynikać ma, że Bejdę łączą osobiste relacje z jednym z warszawskich prawników, który był podejrzany o korupcję. Śledztwo w tej sprawie prowadziło CBA. Według relacji tych świadków to właśnie jemu Ernest Bejda miał ujawniać tajemnice służbowe. Radio Zet wyjaśnia, że śledczy ostatecznie umorzyli śledztwo w sprawie prawnika, bo główny świadek nie podtrzymał swoich zeznań.

Świadkowie zawiadomili Zbigniewa Ziobro, że są zastraszani przez byłych podejrzanych. Osoby te mają powoływać się na znajomości w CBA. W efekcie Sebastian Chmielewski, zastępca dyrektora Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej nakazał Prokuratorowi Regionalnemu w Warszawie przyjęcia zawiadomienia w tej sprawie.

"Proszę o spowodowanie przyjęcia od świadka zawiadomienia o działaniach Ernesta Bejdy, o których pisze w swoim piśmie oraz przesłuchanie go w charakterze świadka, jak również o ewentualnych innych przestępstwach popełnionych w związku z postępowaniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie" - czytamy w dokumencie ujawnionym przez Radio Zet.

Ernest Bejda w odpowiedzi na pytania stacji odpisał, że choć zna prawnika to widział się z nim ostatni raz na kilka miesięcy przed objęciem stanowiska szefa CBA. Jednocześnie przyznał, że w latach 2001-2004 był aplikantem w kancelarii prawnej, którą prowadzi ojciec tego prawnika.

Sprawą zajmuje się również Biuro Kontroli i Spraw Wewnętrznych. Z nieoficjalnych informacji Radia Zet wynika. że jeden z agentów został zawieszony, a drugi przeniesiony do innego miasta.

CBA: całkowita nieprawda

"Śledztwo, o którym mowa w materiale, zostało umorzone w październiku 2015 r. - na dwa miesiące przed objęciem stanowiska Szefa CBA przez Ernesta Bejdę. Ernest Bejda nie miał żadnych informacji ze śledztwa i nie mógł wpływać na jego przebieg" - informuje CBA w oświadczeniu. Dodaje, że za prowadzenie tego postępowania w całości odpowiadał Paweł Wojtunik, ówczesny Szef CBA.

"Wobec powyższego całkowitą nieprawdą są informacje o ujawnianiu tajemnic służbowych przez Ernesta Bejdę" - pisze CBA. twierdzi, że rzeczywistym powodem insynuacji pomawiających szefa CBA mogą być "działania i ustalenia Biura Kontroli i Spraw Wewnętrznych (BKSW) CBA mające na celu wyjaśnienie m.in. nawiązania w trakcie śledztwa bliskich intymnych relacji między jednym z funkcjonariuszy CBA, prowadzących czynności w tym śledztwie, a osobą w nim występującą - będącą obecnie żoną tego funkcjonariusza".

oprac. A. Jastrzębski

Zobacz też: Zginęły dzieci, winnych nieznaleziono. Kontrowersyjna decyzja prokuratury

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (170)