Straż graniczna wykryje każdy ruch w polskiej strefie morskiej
Straż Graniczna uruchomiła radiolokacyjny system kontroli polskiej strefy morskiej. System 19 wież na bieżąco gromadzi informacje dotyczące ruchów wszystkich jednostek pływających oraz samolotów od Świnoujścia do Nowej Karczmy i Piasków.
Morskie jednostki straży granicznej dozorują i kontrolują ruch na polskich wodach terytorialnych. Każdego dnia z nadmorskich posterunków straży granicznej wypływają patrole, których celem jest kontrola dokumentów oraz stanu trzeźwości kierujących jednostkami pływającymi. Ponadto usuwane są siatki kłusownicze, które stanowią zagrożenie dla żeglugi.
Dzięki uruchomionemu właśnie zautomatyzowanemu systemowi radarowego nadzoru polskich obszarów morskich Centralny Ośrodek Nadzoru może nawiązać połączenie ze wszystkimi jednostkami pływającymi po Morzu Bałtyckim. Każdy statek oraz nisko lecący samolot jest od razu widoczny na ekranie monitora, a wszystko to za sprawą nowo zainstalowanego, całkowicie zautomatyzowanego systemu, którego celem jest nadzór polskich obszarów morskich. Polska straż graniczna wybudowała go za prawie 36 milionów euro pozyskanych z funduszy europejskich.
System tworzą czujniki radiolokacyjne zainstalowane na wodzie, które umożliwiają ciągły monitoring i nadzór nad jednostkami poruszającym się w pasie polskiej strefy od Niemiec po Rosję. Sygnał pochodzący z czujników odbierany jest przez sensory, które są rozlokowane na posterunkach granicznych wzdłuż całego wybrzeża.
- Na instalację składa się 19 wież, których wysokość dochodzi do 35 metrów. Ich obsługa jest całkowicie zautomatyzowana i bezosobowa - powiedział komandor podporucznik Rafał Zimny.
Wprowadzony system to nie tylko broń w walce z nielegalnym połowem ryb, kontrabandą oraz niekontrolowanym przekraczaniem granicy. Jednym z celów powstania systemu było usprawnienie współdziałania między Strażą Graniczną, urzędami morskimi, Marynarką Wojenną oraz Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa.