Dopiero co oddana do użytku siłownia w parku Bródnowskim, została zniszczona. Celem wandali stał się tak zwany biegacz, służący do ćwiczeń mięśni nóg. Z urządzenia zostało w wyrwane ramię razem z podstawą, które było przytwierdzone na cztery duże śruby. Niestety urządzenia nie da się naprawić, konieczna jest wymiana.
Mieszkańcy są oburzeni. - Trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby tak wszystko niszczyć - mówi Pani Aldona, która każdego ranka trenuje biegając w parku. Ktoś musiał mocno się natrudzić zanim urwał drążek. Ramię tzw. biegacza służącego do ćwiczeń mięśni nóg przytwierdzone było na cztery duże śruby, wyrwano je w całości.
Danuta Hertel, naczelnik wydziału infrastruktury dzielnicy Targówek, mówi: uszkodzenia wynikające z użytkowania obejmuje gwarancja. W tym przypadku sami będziemy zmuszeni naprawić powstałe szkody. Niestety koszt wymiany urządzeń będzie kosztować dzielnicę nawet kilka tysięcy złotych.
- To przykre, że niektóre osoby nie szanują rzeczy, które mają służyć nam wszystkim. Oczywiście uszkodzenia naprawimy, jednak będziemy musieli na to wydać pieniądze publiczne - mówi Grzegorz Zawistowski, burmistrz dzielnicy Targówek.
Urząd dzielnicy prosi o informowanie policji (997), straży miejskiej (986) lub dzwonić pod numer alarmowy (112), jeśli tylko jesteśmy świadkami jakiegokolwiek wandalizmu. Nie trzeba podawać swoich danych.
