Siedem państw wzywa Rosję do zaprzestania ataków na opozycję w Syrii
We wspólnej deklaracji rządy Francji, Niemiec, Kataru, Arabii Saudyjskiej, Turcji, Wielkiej Brytanii i USA wyraziły w piątek zaniepokojenie atakami Rosji w Syrii i wezwały ją do natychmiastowego zaprzestania nalotów na syryjską opozycję. Tekst dokumentu przekazał Departament Stanu USA.
02.10.2015 21:40
"Wyrażamy głębokie zaniepokojenie wzmacnianiem wojskowej obecności Rosji w Syrii, a zwłaszcza atakami rosyjskiego lotnictwa na Hamę, Hims i Idlib, które doprowadziły do ofiar cywilnych i nie namierzały Daesh (arabski akronim Państwa Islamskiego, IS)" - głosi deklaracja.
Według jej sygnatariuszy działania te "stanowią eskalację" konfliktu w Syrii i będą jedynie "pożywką dla dalszego ekstremizmu i radykalizacji".
"Apelujemy do Federacji Rosyjskiej o natychmiastowe zaprzestanie ataków na syryjską opozycję i ludność cywilną oraz o skoncentrowanie wysiłków na walce z IS" - brzmi deklaracja siedmiu rządów.
Rosja rozpoczęła w środę kampanię lotniczą w Syrii, zapewniając, że naloty są wymierzone w organizacje terrorystyczne, a zwłaszcza w dżihadystów z Państwa Islamskiego. Ministerstwo obrony w Moskwie poinformowało, że od czwartku w nocy rosyjskie samoloty bojowe Su-34, Su-24M i Su-25 przeprowadziły 18 nalotów na pozycje IS w prowincjach Aleppo, Idlib i Hama w północno-zachodniej Syrii. Wśród zaatakowanych celów znalazło się centrum łączności i obóz szkoleniowy - podano.
Jednakże, według analityków wojskowych, przynajmniej część tych nalotów przeprowadzono na obszarach, na których są tylko niewielkie siły IS lub nie ma ich wcale, natomiast część ataków nakierowana była na wspieranych przez Zachód rebeliantów.
Jak donosi Institute for the Study of War (ISW), waszyngtoński think tank zajmujący się analizą informacji wojskowych, "ataki rosyjskie obejmowały obóz treningowy wspieranej przez Zachód przeciwpancernymi pociskami rakietowymi organizacji powiązanej z Wolną Armię Syryjską - Liwa Sukur al-Dżabal - koło Maarrat an-Numan w prowincji Idlib" w zachodniej Syrii.
Ponadto, jak zauważył ten instytut, rosyjskie ministerstwo obrony podało, że dokonało nalotów w prowincji Ar-Rakka, atakując obóz szkoleniowy IS i "centrum dowodzenia". "Te naloty są pierwszymi rosyjskimi nalotami potwierdzonymi przez ministerstwo obrony, które były nakierowane na pozycje w terenie znajdującym się pod kontrolą IS" - napisał ISW na swej stronie internetowej. Prowincja Ar-Rakka uchodzi za bastion islamistów.