Sąd: wpłynęło zażalenie obrońców na areszt Marcina Dubienieckiego

Do krakowskiego sądu okręgowego wpłynęło zażalenie obrońców na aresztowanie adwokata Marcina Dubienieckiego. 23 września sąd rozpozna łącznie zażalenia prokuratury i obrońców w tej sprawie - poinformowała Grażyna Rokita z biura prasowego sądu.

Sąd: wpłynęło zażalenie obrońców na areszt Marcina Dubienieckiego
Źródło zdjęć: © PAP | Stanisław Rozpędzik
83

Marcin Dubieniecki (wyraził zgodę na podawanie pełnego nazwiska) został zatrzymany w niedzielę, 23 sierpnia, razem z 4 innymi osobami. Usłyszał zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Podczas przesłuchania - jako jedyny z zatrzymanych - skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

W środę 26 sierpnia nad ranem krakowski sąd rejonowy zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Zastrzegł jednak, że adwokat może wyjść na wolność po wpłacie 600 tys. zł poręczenia majątkowego. Z tym stanowiskiem nie zgodziła się prokuratura; złożyła zażalenie na decyzję o możliwości odzyskania wolności za poręczeniem majątkowym i wniosek, by do czasu rozpoznania tego zażalenia podejrzany pozostał w areszcie.

W tym samym dniu obrońcy wpłacili 600 tys. zł na konto prokuratury. Również tego dnia sąd rejonowy zdecydował, że do czasu rozpoznania zażalenia prokuratury Dubieniecki pozostanie w areszcie. Sprawę zażalenia przekazał do rozpoznania sądowi okręgowemu w wydziale odwoławczym.

W uzasadnieniu swej decyzji o możliwości odzyskania wolności przez Dubienieckiego za poręczeniem majątkowym sąd podnosił, iż materiał dowodowy wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów i że istnieje także obawa matactwa. Inaczej jednak ocenił poziom matactwa w przypadku tego podejrzanego w stosunku do innych podejrzanych. Uznał, że w przypadku Dubienieckiego jest ona mniejsza.

4 września sąd okręgowy w wydziale odwoławczym odroczył posiedzenie w sprawie zażalenia prokuratury na możliwość opuszczenia przez adwokata Marcina Dubienieckiego aresztu za poręczeniem 600 tys. zł. Uznał, że powinien rozpoznać łącznie zażalenia prokuratury i obrony. Do czasu otrzymania zażalenia obrony na stosowanie aresztu sąd posiedzenie odroczył. - Jest zasadne, żeby te zażalenia rozpoznawać łącznie. Odroczenie sporządzenia uzasadnienia spowodowało, iż termin na wywiedzenie zażalenia obrony rozpoczyna się od dnia doręczenia tego uzasadnienia - mówił sędzia Rafał Lisak.

Po posiedzeniu jeden z obrońców Marcina Dubienieckiego - jego ojciec mec. Marek Dubieniecki - powiedział dziennikarzom m.in.: - Dalej uważam, że z chwilą wpłacenia poręczenia (Marcin Dubieniecki) powinien już być na wolności. Odniosę się później do wszystkich spraw, ale już dzisiaj mogę powiedzieć, że z materiału dowodowego nie wynika jakiekolwiek powiązanie mojego syna z PFRON-em i przywłaszczenie jakichkolwiek pieniędzy. Nie miał z tym nic wspólnego. Ani nie był udziałowcem, ani nie był w zarządzie, nie ma żadnej spółki na Seszelach, z którą byłby związany, jest to grubo nakręcana sprawa - podkreślił.

Poinformował także, że zatrzymanie Marcina Dubienieckiego w areszcie pomimo wpłacenia wyznaczonego poręczenia uważa za łamanie praw człowieka i że z dwójką pozostałych obrońców jego syna złożyli w tej sprawie zawiadomienie do Rzecznika Praw Obywatelskich i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Podobne zarzuty jak Marcin Dubieniecki, tj. kierowania grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł i prania brudnych pieniędzy, usłyszał także Wiktor D. Katarzynie M. prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Kolejni podejrzani - Grzegorz D. i Beata M.-W. - pozostają pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia 13 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Sąd aresztował ich na trzy miesiące; ich zażalenia na areszt nie zostały uwzględnione przez sąd odwoławczy. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Z ustaleń prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie wynika, że zarzucany podejrzanym proceder miał miejsce w latach 2012-2015. Miał polegać na wyłudzeniu środków na zatrudnienie osób niewidomych i słabowidzących. W śledztwie przesłuchano już co najmniej kilkadziesiąt osób oraz dokonano przeszukań w kilkunastu miejscach.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Decyzją prokuratora apelacyjnego - z uwagi na skomplikowany charakter śledztwa - w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej.

Jak informował rzecznik PA prok. Piotr Kosmaty, powodem długotrwałości postępowania były kwestie związane z praniem brudnych pieniędzy, gdyż na potrzeby śledztwa sprawdzane były powiązania, przelewy i przepływy finansowe m.in. w rajach podatkowych na Cyprze i Seszelach. - W wyłudzanie środków publicznych z PFRON zaangażowane były trzy podmioty; są to spółki prawa handlowego - wyjaśnił rzecznik.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Wywąchał ich pies strażników. Dyplomata przemycał do Polski Ukraińców
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Dyrektor CIA rozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu
Dyrektor CIA rozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu
Poproszą Rosję o wsparcie. Jest deklaracja z Bośni i Hercegowiny
Poproszą Rosję o wsparcie. Jest deklaracja z Bośni i Hercegowiny