Rodzice Jamesa Foleya: jesteśmy dumni z syna
Rodzice amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya zamordowanego przez bojowników Państwa Islamskiego oświadczyli, że są dumni ze swego syna. Jeszcze dziś spodziewane jest wystąpienie w tej sprawie prezydenta Baracka Obamy.
Przedstawiciele amerykańskich władz potwierdzili autentyczność wstrząsającego filmu wideo pokazującego egzekucję Jamesa Foleya. Rodzice dziennikarza także nie mają już wątpliwości, że ich syn został zamordowany.
"Nigdy nie byliśmy z niego bardziej dumni" - napisała w oświadczeniu matka Jamesa Foleya Diane dodając, że zginął on próbując pokazać światu cierpienia narodu syryjskiego.
Kobieta zaapelowała do dżihadystów, by oszczędzili pozostałych zakładników, których schwytali. "Tak jak Jim są niewinni. Oni nie mają wpływu na politykę rządu Stanów Zjednoczonych w Syrii, Iraku i gdziekolwiek indziej" - podkreśliła.
Komitet Ochrony Dziennikarzy szacuje, że w Syrii zaginęło około 20 dziennikarzy.
W rękach bojowników Państwa Islamskiego pozostaje inny Amerykanin Steven Sotloff. Dżihadyści grożą, że jeśli Barack Obama będzie kontynuować bombardowania w Iraku, to Sotloff również zostanie zabity.