Ślub miał miejsce w ubiegłym miesiącu w Ripley (Tennessee, USA). Zdjęcia, na których widać dziewczynkę przymocowaną do trenu sukni ślubnej zamieściła w internecie matka dziecka. Jak tłumaczy, chciała w ten sposób podkreślić obecność dziewczynki na ślubie. - Aubrey była dobrze przymocowana - zapewnia kobieta. I dodaje: Chrystus czuwał nad nią.
Matka ciągnęła za sobą dziecko przez kościół Elam Baptist - aż do ołtarza, gdzie czekał przyszły małżonek.
Dziewczynka urodziła się zaledwie miesiąc przed opisywanym ślubem.
"Robimy to co chcemy, kiedy chcemy. I tak długo jak Jezus jest po naszej stronie wszystko idzie dobrze i tak będzie układało się dalej" - napisała w odpowiedzi na krytykę.
Zdaniem matki dziecka nie ma powodu, aby osoby postronne i media interesowały się tym jak rozumie ona swoje obowiązki względem dziewczynki.