Oskarżony Rafał S. przepraszał za to, co się stało i prosił sąd o łagodną karę. Wyrok ma być ogłoszony jeszcze w poniedziałek.
15-latek zginął w kwietniu na jednym z białostockich osiedli od pchnięcia nożem w okolice serca. Wcześniej doszło do kłótni oskarżonego z grupą gimnazjalistów.