Prezydent o wsparciu dla reformy samorządowej na Ukrainie

Polska koncepcja reformy samorządowej jest antidotum na groźne pomysły federalizacji Ukrainy - uważa prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent poinformował, że do zespołu polskich ekspertów wspierających reformę na Ukrainie dołączyli konstytucjonaliści.

Prezydent o wsparciu dla reformy samorządowej na Ukrainie
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
SKOMENTUJ

Prezydent rozmawiał w czwartek z przewodniczącym ukraińskiej Rady Najwyższej, pełniącym obowiązki prezydenta Ołeksandrem Turczynowem i premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem, a w piątek rano z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem.

Na piątkowej konferencji prasowej prezydent powiedział, że rozmowy te dotyczyły efektów czwartkowego spotkania w Genewie oraz "co to będzie znaczyło dla przyszłości kryzysu wokół ukraińskiego i na Ukrainie". W Genewie w gronie przedstawicieli Ukrainy, UE, USA i Rosji zawarto porozumienie ws. deeskalacji napięć na Ukrainie, zgodnie z którym wszystkie strony konfliktu muszą powstrzymać się od przemocy i prowokacyjnych działań.

Pytany o swą ocenę tego porozumienia prezydent powiedział, że "rozmowy w Genewie jednak tworzą trochę nową melodię, nowy klimat". - Nie rozwiązują wszystkich problemów. Zobaczymy, ile z tych problemów w ogóle rozwiążą. Bo oczywiście zawsze decyduje wola wykonania zawartego porozumienia, przypomnę, z udziałem strony ukraińskiej, o co zawsze Polska zabiegała - zaznaczył.

Zdaniem Komorowskiego genewskie ustalenia "na pewno dają jedno: eliminują na tym etapie ryzyko gwałtownego zaostrzenia się konfliktu na terenie wokół Ukrainy i być może na Ukrainie wschodniej". - Jednak tak daleko idące zobowiązania i jednoznaczne deklaracje ze strony ministra spraw zagranicznych Rosji, pana (Siergieja) Ławrowa jednak nie dadzą się przekreślić w ciągu dwóch dni - dodał prezydent. Zaznaczył, że każdy tydzień "względnego spokoju lub po prostu nienarastania konfliktu" to szanse dla nowej władzy ukraińskiej, "szanse na okrzepnięcie państwa".

- Wydaje mi się, że można myśleć o porozumieniu w Genewie, jako o punkcie startu do dalej idących porozumień. Ja tego życzę wszystkim, życzę także Polsce przeniesienia konfliktu o charakterze militarnym czy półmilitarnym na spór debatę o kwestiach ustrojowych - powiedział.

Prezydent podkreślił, że głównym tematem jego rozmów ze stroną ukraińską była reforma administracyjna i samorządowa na Ukrainie, o którą - jak podkreślił - zabiega od dłuższego czasu. - W tym zawsze widziałem ogromną szansę dla Ukrainy, w powieleniu wzorców polskich, które się po prostu sprawdziły. (...) Polska koncepcja reformy samorządowej jest antidotum na groźne pomysły o federalizacji czy autonomii i o tym rozmawialiśmy - ocenił Komorowski.

Zaznaczył, że debata o kształcie ustroju Ukrainy musi się toczyć głównie wewnątrz tego państwa. - My możemy tylko to wspierać, możemy podpowiadać - powiedział.

Zdaniem Komorowskiego debata o kształcie ustroju Ukrainy będzie zasadniczą w najbliższych tygodniach. - To się ściśle wiąże z porozumieniem w Genewie, gdzie padły z ust ministra spraw zagranicznych Rosji już inne słowa, niż parę dni temu, słowa już bez użycia terminu federalizacja, padło słowo, które należy odczytywać, jako akceptację dla decentralizacji, a więc samorządności - powiedział prezydent.

Komorowski podkreślił, że Ukraina powinna sama dokonać wyboru, jaka forma samorządności jest dla niej najkorzystniejsza. Przypomniał, że w pracach nad reformą samorządową wspiera Ukraińców polski zespół prezydencko-rządowo-samorządowy pod przewodnictwem posła Marcina Święcickiego (PO).

Prezydent poinformował, że jego rozmowy z ukraińskimi partnerami dotyczyły też tego, jak najlepiej pomóc Ukrainie w kształtowaniu zapisów przyszłej konstytucji, nad którą trwają już prace. Zaproponowałem - i propozycja została przyjęta - uzupełnienie zespołu ekspertów pracujących pod kierownictwem Marcina Święcickiego o konstytucjonalistów, m.in. pana profesora Sarneckiego" - powiedział Komorowski.

Pytany o przyszłą konstytucję Ukrainy i o to jakie zapisy dotyczące samorządności mogłyby się w niej znaleźć, prezydent odpowiedział: "Wydaje mi się, że to, co jest możliwe i co powinno być zapisane w mądrej konstytucji i przeprowadzone przez mądrą ustawę, to jest rozwiązanie samorządowe takie, jakie w Polsce się sprawdziło. To znaczy zbliżone, oczywiście każdy kraj ma własne doświadczenia i specyfikę".

Według niego reforma samorządowa w Polsce pozwoliła na "bardzo przyzwoite rozwiązywanie nie tylko kwestii aspiracji lokalnych środowisk wszystkich mieszkańców, ale także na rozwiązywanie problemów mniejszości narodowych, w wymiarze kultury, edukacji, współudziału w sprawowaniu władzy lokalnej".

Komorowski powiedział ponadto, że Polska może pomóc Ukrainie także w reformowaniu armii, bo sama "może się pochwalić stosunkowo dobrym, łagodnym przeprowadzeniem armii z poprzedniej rzeczywistości ustrojowej sprzed 1989 roku na pozycję armii, którą odzyskał naród w pełni". - Być może nie teraz w okresie gorącego kryzysu, bo tego się nie da zrobić, ale jeśli Ukraina będzie chciała skorzystać z polskich doświadczeń w zakresie głębokiej reformy armii, to i tu jest możliwe wsparcie eksperckie - powiedział prezydent.

Prezydent pytany był też w piątek, czy sytuacja na Ukrainie wpływa na bieżącą sytuację polityczną w Polsce i trwającą kampanię do PE. Komorowski odpowiedział, że "chętnie by trochę odwrócił pytanie". - Bo oczywiście, że jakoś wpływa i sytuacja na Ukrainie mobilizuje jednych, innych przeraża, ale przede wszystkim widać, że kampania wyborcza i w Polsce, ale i na Ukrainie (...) wpływa na zachowania sił politycznych w kwestii kryzysu". "Co na Ukrainie jest oczywiste, ale też na przykład wywołuje zaostrzenie wypowiedzi, zgłaszanie bardzo radykalnych pomysłów budowania jakichś sił zbrojnych związanych z poszczególnymi partiami - powiedział. Prezydent przypomniał, że w tym samym dniu, 25 maja, w Polsce będą wybory do PE, a na Ukrainie wybory prezydenckie.

- W Polsce też widać wyraźnie, że normalny klimat kampanii wyborczej wpływa na zachowania poszczególnych środowisk zaostrzając i oceny, i pakiety ich żądań i oczekiwań też co do ostrości zachowań państwa polskiego, pewnie też w jakiejś mierze niweluje to, co było osiągnięciem - zgoda narodowa na tle kryzysu ukraińskiego - powiedział prezydent. - Ale skończy się kampania wyborcza i będzie widać, że zostało parę spraw do załatwienia, podjęcia już poza temperaturą, poza nastrojami wyborczymi - dodał.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kreml reaguje na słowa Trumpa. "Przyjęliśmy z zadowoleniem"
Kreml reaguje na słowa Trumpa. "Przyjęliśmy z zadowoleniem"
Wkrótce zmiana czasu. Kiedy przestawimy zegarki?
Wkrótce zmiana czasu. Kiedy przestawimy zegarki?
Zamaskowani mężczyźni z karabinami. Trwa obława w Brukseli
Zamaskowani mężczyźni z karabinami. Trwa obława w Brukseli
Pieskow zakpił z deklaracji Zełenskiego. "Puste słowa"
Pieskow zakpił z deklaracji Zełenskiego. "Puste słowa"
Naruszył przestrzeń powietrzną. Grecy przechwycili turecki CN-235
Naruszył przestrzeń powietrzną. Grecy przechwycili turecki CN-235
Kaczyński wyszedł na mównicę. Musiał interweniować Hołownia
Kaczyński wyszedł na mównicę. Musiał interweniować Hołownia
Ostrzelał autobus miejski. Akcja policji w Warszawie
Ostrzelał autobus miejski. Akcja policji w Warszawie
Strzelał do kierowcy autobusu. Znamy powód bulwersującego ataku
Strzelał do kierowcy autobusu. Znamy powód bulwersującego ataku
Nowe stawki na autostradzie. Kierowcy muszą sięgnąć do kieszeni
Nowe stawki na autostradzie. Kierowcy muszą sięgnąć do kieszeni
Zapytali, czy zamierza zrzec się immunitetu. Krótka odpowiedź
Zapytali, czy zamierza zrzec się immunitetu. Krótka odpowiedź
Kaczyński reaguje na wniosek prokuratora generalnego. Mówi o skandalu
Kaczyński reaguje na wniosek prokuratora generalnego. Mówi o skandalu
Polska przegrywa w UE. Sąd oddalił skargi
Polska przegrywa w UE. Sąd oddalił skargi