PolskaPolityk PSL zaniedbywał zwierzęta. Posłanka złożyła zawiadomienie do prokuratury

Polityk PSL zaniedbywał zwierzęta. Posłanka złożyła zawiadomienie do prokuratury

Wracamy do sprawy szefa wałbrzyskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotra Zimnickiego, na którego posesji funkcjonariusze Straży dla Zwierząt odnaleźli przetrzymywane w złych warunkach i niedożywione zwierzęta. Dziś dolnośląski PSL na posiedzeniu rozpatrywał okoliczności całego zdarzenia, które mogą wpłynąć na przyszłość Zimnickiego w strukturach partii.

Polityk PSL zaniedbywał zwierzęta. Posłanka złożyła zawiadomienie do prokuratury
Źródło zdjęć: © Straż dla Zwierząt

10.12.2014 15:12

W ubiegły piątek Straż dla Zwierząt pojawiła się na posesji, której właścicielem był prezes Zarządu PSL Powiatu Grodzkiego w Wałbrzychu Piotr Zimnicki. W skandalicznych warunkach były tam przetrzymywane cztery psy, koń i koza. - Koń znajdował się w bardzo małej szopie, podejrzewamy, że mogło wystąpić u niego wodobrzusze. Psy były trzymane na zbyt krótkich łańcuchach i były niedożywione - opisuje w rozmowie z Wirtualną Polską Mateusz Janda z SdZ.

Straż dla Zwierząt miała również zamiar złożyć w sprawie Piotra Zimnickiego zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. – Obecnie jesteśmy w trakcie gromadzenia materiału dowodowego w tej sprawie i po jego zebraniu skierujemy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury – mówi WP Mateusz Janda.

Z Piotrem Zimnickim od kilku dni nie udało nam się skontaktować. Wiadomo natomiast, że zrzekł się dobrowolnie wszystkich przebywających na terenie posesji zwierząt na rzecz oddziału Straży dla Zwierząt w Wałbrzychu.

- Jeden z psów wymaga długotrwałego leczenia i podawania specjalnej karmy, lecz pozostałe są już w dobrym stanie i znalazły nowych opiekunów. Poprawił się również stan pozostałych zwierząt – konia oraz kozy – informuje Janda.

Dziś podczas posiedzenia wojewódzkich struktur PSL na Dolnym Śląsku, na którym ważyć miały się przyszłe losy Piotra Zimnickiego, podjęto decyzję o dalszym dokładnym rozpatrzeniu sprawy. – Uważnie przyglądamy się okolicznościom całej tej sprawy – trwają rozmowy z weterynarzami, sąsiadami Zimnickiego, którzy stwierdzą, jak wyglądała sytuacja zwierząt na tej posesji. Nie jesteśmy od ferowania wyroków i musimy przyjrzeć się, czy szef wałbrzyskiego PSL nie padł ofiarą negatywnej propagandy – mówi w rozmowie z WP szef Zarządu Wojewódzkiego PSL na Dolnym Śląsku, Kazimierz Huk.

Tymczasem doniesienie do prokuratury w sprawie Piotra Zimnickiego złożyła posłanka PSL, Halina Szymiec-Raczyńska. Swoją decyzję tłumaczy niewystarczającymi środkami, jakie wobec swojego członka podejmuje partia. Jej zdaniem, decyzja Janusza Piechocińskiego o skierowaniu sprawy do sądu koleżeńskiego to zbyt mało. – Tym bardziej jest to szokujące, że jest to prezes wałbrzyskiego PSL, partii chłopskiej, która przede wszystkim powinna pokazywać, jak dbać i troszczyć się o zwierzęta – dodała.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)