Policyjne kontrole na drogach. "Wracajcie ostrożnie"
• Drogówka: w niedzielę wieczorem druga fala powrotów ze świąt
• Policjanci apelują o rozważną jazdę
• Na trasy wyjechało kilka tysięcy patroli
Policja przygotowana do wzmożonych kontroli na drogach. Ma to związek z drugą falą powrotów Polaków ze świątecznego wypoczynku. - Część osób wróciła do domów już w sobotę, ale w niedzielę wieczorem należy spodziewać się kolejnych utrudnień na drogach - ostrzega Agnieszka Hamelusz z Komendy Głównej Policji.
Nad bezpieczeństwem zmotoryzowanych czuwa kilka tysięcy funkcjonariuszy. Policjanci zapowiadają, że będą kontrolować przede wszystkim prędkość, z jaką poruszają się kierowcy, stan techniczny pojazdów oraz trzeźwość kierujących.
Przy okazji policja wstępnie podsumowała też bezpieczeństwo na drogach od 31 grudnia do 2 stycznia. W tym czasie doszło na polskich drogach do 116 wypadków, w których zginęło 20 osób, a 128 odniosło obrażenia. Policjanci zatrzymali też ponad pół tysiąca pijanych kierowców.
W niedzielne popołudnie związku z powrotami z przedłużonego weekendu najtrudniejsza sytuacja panuje na Zakopiance. Dojazd ze stolicy Tatr do Krakowa zajmuje ponad trzy godziny. Może być jeszcze gorzej, bo w sobotę na pokonanie tej trasy trzeba było zarezerwować aż pięć godzin.
Trudna sytuacja również na autostradzie A4. Dla przykładu na bramkach opłat w Karwianach po godz. 14 trzeba było stać w 9-kilometrowym korku. W ślimaczym tempie kierowcy dojeżdżają też do punktów poboru opłat na autostradzie A2 w Dopiewie, Kleszczewie i Lądku.