Płoną lasy na Białorusi i Ukrainie. Zapach spalenizny czuć na Mazowszu
Od kilku dni w Warszawie oraz na części Mazowsza czuć nieprzyjemny zapach spalenizny. Okazuje się, że przyczyną są pożary lasów i torfowisk na terenie Białorusi i Ukrainy.
Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska poinformował w specjalnym komunikacie, że przyczyną nieprzyjemnego zapachu jest "kumulacja kilku zdarzeń".
Na Białorusi i Ukrainie od wielu dni płoną lasy i torfowiska. Ponadto, tydzień temu w oddalonych od Warszawy o 100 km Rykach, spłonęło 1200 opon. W całym regionie dochodzi do pożarów lasów - paliło się ok. 2 ha lasu w otulinie Puszczy Kampinoskiej, spłonęła również stajnia w Józefowie koło Warszawy. Z niewiadomych jeszcze przyczyn do zaprószenia ognia doszło także na składowisku odpadów komunalnych w miejscowości Goworki
Inspektor zapewnia, że stacje pomiarowe nie notują przekroczenia norm wskaźników objętych pomiarami. Stężenia pyłów są na poziomie 1/3 do 1/2 normy.
Jak czytamy w komunikacie WIOŚ "gorące, kontynentalne masy powietrza napływają ze wschodu do Polski niosąc zanieczyszczenia".