Petro Poroszenko: zniszczyliśmy część rosyjskich pojazdów opancerzonych
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował brytyjskiego premiera Davida Camerona, że ukraińska artyleria zniszczyła część rosyjskich pojazdów opancerzonych, które przekroczyły w nocy granicę - głosi komunikat na portalu urzędu prezydenta.
15.08.2014 18:10
Poroszenko rozmawiał przez telefon z Cameronem o wtargnięciu transporterów opancerzonych na Ukrainę - wyjaśnia komunikat urzędu.
Informacje o częściowym zniszczeniu kolumny wozów potwierdził podczas piątkowego briefingu dla dziennikarzy sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andriej Łysenko. - Chcę was uspokoić, kolumna ciężkiego sprzętu bojowego częściowo już nie istnieje - dodał i wyjaśnił, że każda kolumna pojazdów wojskowych, która przekracza granicę znajduje się w polu rażenia sił ukraińskich.Jak podaje AFP Kijów wezwał też Moskwę do "natychmiastowego przerwania" wszelkich wrogich operacji na granicy.
Wcześniej korespondenci brytyjskich dzienników "Guardian" i "Telegraph" podali, że licząca 23 transportery rosyjska kolumna wjechała na Ukrainę w czwartek po godzinie 22.00 czasu miejscowego. Czekała ona na zapadnięcie zmroku w okolicach obozu dla uchodźców w rosyjskim Doniecku.
W związku z tymi informacjami rosyjski ambasador w Wielkiej Brytanii Aleksandr Jakowienko został wezwany do resortu spraw zagranicznych i poproszony o złożenie stosownych wyjaśnień - poinformował brytyjski MSZ.
Również rząd niemiecki zażądał od strony rosyjskiej wyjaśnień w tej sprawie.
"Financial Times", przytaczając komentarze szefów dyplomacji krajów Unii Europejskiej, którzy obradują w Brukseli na zwołanym w trybie natychmiastowym spotkaniu poświęconym sytuacji na Ukrainie napisał, że "rosyjski konwój humanitarny może być zasłoną dymną, która ma odwrócić uwagę od broni i pojazdów opancerzonych przekraczających granicę z Ukrainą w innym miejscu".
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen potwierdził doniesienia mediów o naruszeniu przez Rosję granicy z Ukrainą. - Zeszłej nocy doszło do wtargnięcia rosyjskich sił, do przekroczenia granicy ukraińskiej - powiedział Rasmussen w Kopenhadze.
- To tylko potwierdza obserwacje, że mamy do czynienia ze stałym napływem broni i bojowników z Rosji na wschodnią Ukrainę - powiedział Rasmussen, cytowany przez agencję dpa. - Jest to wyraźny przejaw trwałego udziału Rosji w destabilizacji wschodniej Ukrainy - dodał szef NATO.
Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE wydali w Brukseli wspólny komunikat, w którym wzywają Rosję do "natychmiastowego przerwania wszelkich wrogich działań" na granicy z Ukrainą i "wycofania stamtąd swych sił".