Pewne jest to, że czasy się zmieniają, a obowiązkiem chrześcijan jest to, by te zmiany oceniać i zarazem zmieniać się pozostając "mocnymi w prawdzie Ewangelii" - podkreślił Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie. Przestrzegł zarazem, że nie oznacza to, iż należy ulegać konformizmowi i być bezczynnym.
- Mądrością chrześcijańską jest znać te zmiany, rozpoznawać różne czasy i znaki czasów, co znaczy jedno, a co drugie i czynić to bez strachu, w poczuciu wolności - oświadczył papież.
Zauważył, że nie jest to łatwe zadanie z powodu zewnętrznych uwarunkowań, które skłaniają także chrześcijan do wygody.
- Aby zrozumieć znaki czasów, przede wszystkim potrzebna jest cisza; milczenie i obserwacja, a potem refleksja, na przykład: dlaczego jest teraz tyle wojen? - powiedział Franciszek. Wskazał, że rozumienie znaków czasu nie jest wyłącznie zadaniem dla elit kulturalnych.
- Jezus nie mówi: patrzcie, co robią naukowcy, patrzcie, co robią nauczyciele, intelektualiści - zauważył.
Watykaniści kładą nacisk na znaczenie słów papieża w kontekście kończącego się synodu, poświęconego wyzwaniom dla duszpasterstwa rodzin w obecnych czasach.