Oryginalne metody rozsyłania spamu - raport
Podszywanie się pod znane marki oraz nawiązywanie do aktualnych
wydarzeń lub świąt to jedne z najpopularniejszych sposobów
rozsyłania spamu - wynika z raportu firmy Symantec. Przeciętna
liczba niechcianych wiadomości wyniosła w lutym 78,5%.
18.03.2008 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Średnia ilość spamu wzrosła w lutym w porównaniu do stycznia o 3% i wyniosła 78,5%. W tym samym czasie rok temu liczba niechcianych wiadomości 61%. Nadal najwięcej spamu - 26% - dotyczyło tematyki produktowej (spadek o 2% w porównaniu z poprzednim miesiącem), 23% - usług internetowych (tak jak w styczniu), natomiast 10% - tematyki finansowej (spadek o 2%). Natomiast ilość spamu z wykorzystaniem technik wyłudzania pieniędzy i oszustw finansowych spadła o 1% i wyniosła 15%.
Znacznie ciekawszy od suchych statystyk jest przegląd sposobów rozsyłania niechcianych wiadomości. Nadal ulubioną techniką stosowaną przez spamerów jest podszywanie się pod znane marki. W minionym miesiącu podając się za amerykańską linię lotniczą, Southwest Airlines, cyberprzestępcy oferowali bezpłatne bilety do lokalizacji w południowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych. Wystarczyło podać swoje dane personalne, wypełnić ankietę oraz zamówić kilka produktów oferowanych przez spamera. Niestety na tym kończył się kontakt między nadawcą wiadomości a klientem. Spamer zyskiwał cenne dane, internauta tracił pieniądze i nadzieję na bezpłatną podróż.
Nawiązywanie do aktualnych wydarzeń lub świąt to kolejna chętnie stosowana przez spamerów technika rozsyłania niechcianych wiadomości. Po rozgrywkach Super Bowl w USA oraz walentynkach, przyszła pora na Dzień Kobiet. W tematach oraz adresach URL rozsyłanego spamu zamieszczane były hasła związane z finałem Super Bowl w USA, walentynkami oraz Dniem Kobiet.. Dzięki takiemu zabiegowi wiadomości stały się bardziej atrakcyjniejsze i aktualniejsze, a przez to bardziej zachęcające do lektury i postępowania zgodnie z zawartymi w nich instrukcjami.
Prawdopodobnie najbardziej absurdalnym pomysłem spamerów na poszerzenie grona swoich odbiorców jest zachęcanie internautów w mailach do wykupienia& miejsca pochowku na cmentarzach. Aby uświadomić potencjalnym klientom wagę oferty, zamieszczają w nich także porównawcze informacje o rosnących cenach takich miejsc oraz wymowne hasło: "kupuj już teraz& jutro będzie za późno".
Firma Symantec zauważyła w lutym wzrost spamu na temat różnych kandydatów na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Od października 2007 roku w tego rodzaju e-mailach najczęściej występował Ron Paul, ale w międzyczasie spamerzy zainteresowali się również Hillary Clinton. Rozsyłali wiadomości z fałszywym linkiem do filmu wideo z jej udziałem, który w rzeczywistości był koniem trojańskim. Poza tym cyberprzestępcy wykorzystywali nazwisko Clinton w adresach URL do stron pornograficznych i reklamujących viagrę. Obecnie korzystają z popularności pozostałych kandydatów, łącząc ich nazwiska ze spamem medycznym bądź zachęcającym do szybkiego zarobienia pieniędzy.
Niełatwe życie ma w Chinach niejaki Edison Chen - gwiazdor filmowy oraz muzyczny, którego kompromitujące nagie zdjęcia w towarzystwie kilku kobiet wyciekły z jego prywatnego laptopa. Takiej okazji nie mogli przepuścić spamerzy. Wykorzystali seks-skandal kreując nawiązujące do niego tytuły oraz zamieszczając je następnie w spamie reklamującym różne produkty - na pewno nie związane z zaistniałą okolicznością.