Jak podkreśla wpolityce.pl, wykorzystywanie wniosków formalnych i "bezsensownych" pytań może z powodzeniem przedłużać procedury parlamentarne i z czasem sparaliżować prace w Sejmie.
Portal przywołuje prace, mające wyłonić kształt komisji weryfikacyjnej do sprawy afery reprywatyzacyjnej. "Posłowie Brejza i Kropiwnicki zasypywali komisję kolejnymi wnioskami" - podkreśla wpolityce.pl.
Z zestawienia, na które powołuje się portal, wynika, że od 9 stycznia posłowie wszystkich klubów złożyli 1807 zapytań, Platforma Obywatelska - 653, a .Nowoczesna - 515. Z tego niepoprawnych było w przypadku PO - 284, a partii Ryszarda Petru - 225. "Przypadek?" - pyta wpolityce.pl.
Posłowie PSL złożyli 165 zapytania, z czego jako błędne też uznano sporo, bo 85 wniosków. Z 247 pytań zadanych przez parlamentarzystów klubu poselskiego Pawła Kukiza z kolei, niepoprawnych było tylko 85.
Ile zapytań złożyło PiS? 154, z czego 64 okazało się wadliwych.
Jeśli chodzi o wnioski formalne, to do 9 stycznia złożono ich 448, z czego aż 316 niepoprawnych. "Tu także prym wiedli posłowie PO i .Nowoczesnej. Ci pierwsi zadali 172 niepoprawne wnioski, a drudzy 50" - podkreśla wpolityce.pl.
PiS ma na swoim koncie 20 niepoprawnych wniosków, Kukiz'15 - 22, a PSL - 27 - dodaje portal.
