ŚwiatOBWE: w Donbasie jest broń, która miała być wycofana

OBWE: w Donbasie jest broń, która miała być wycofana

Sztab generalny Ukrainy zapewnia, że w Donbasie trwa wycofywanie uzbrojenia z linii rozdziału w konflikcie z separatystami, jednak misja obserwacyjna OBWE w tym regionie twierdzi, że wciąż znajduje się tam sprzęt, którego nie powinno już tam być.

OBWE: w Donbasie jest broń, która miała być wycofana
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Sztab poinformował że zarówno siły ukraińskie, jak i separatyści, przystąpili do wycofywania moździerzy. - Proces wycofywania moździerzy o kalibrze poniżej 100 mm prowadzony jest synchronicznie wraz z wycofywaniem tych systemów przez bojowników i pod kontrolą OBWE - powiedział agencji Interfax-Ukraina rzecznik sztabu Władysław Sełezniow.

Rzecznik specjalnej misji monitoringowej OBWE Michael Bociurkiw oświadczył tymczasem, że jej obserwatorzy widzieli na linii rozgraniczenia uzbrojenie, które zgodnie z mińskimi ustaleniami, powinno było być wyprowadzone na odległość 15 km z obu stron konfliktu. - Wciąż pozostaje ono na linii rozgraniczenia z jednej i z drugiej strony - podkreślił.

Według relacji Bociurkiwa 5 i 8 października po stronie ukraińskiej widziano stanowisko ze sterowanymi rakietami przeciwczołgowymi, a 9 i 10 października odnotowano siedem, a następnie 23 czołgi na terytoriach kontrolowanych przez tzw. Doniecką Republikę Ludową (DRL).

- Uzbrojenie nie znajduje się ponadto w miejscach, w którym miało być przechowywane. Stykamy się także z problemami ze swobodą poruszania się obserwatorów misji w Donbasie. Uzbrojeni przedstawiciele DRL nie pozwolili nam na skontrolowanie miejsc, do których wycofywany jest sprzęt. Na terytorium kontrolowanym przez Kijów dostępu do takich miejsc odmówiono nam dwukrotnie - przekazał.

OBWE nie ma także dostępu do wszystkich odcinków granicy ukraińsko-rosyjskiej. Dotyczy to przede wszystkim obwodu donieckiego - poinformował Bociurkiw.

- Zwracaliśmy się z wnioskami, w których prosiliśmy o zezwolenie na skontrolowanie odcinka granicy, podlegającego DRL, ale spotkaliśmy się z odmową. Zdarzało się to wielokrotnie. Długość granicy ukraińsko-rosyjskiej w obwodach donieckim i ługańskim wynosi ponad 400 kilometrów i różne grupy mogą ją przekraczać w jakimkolwiek miejscu. Na terytoriach kontrolowanych przez Ługańską Republikę Ludową dostęp do granicy mamy - oświadczył rzecznik misji OBWE.

W konflikcie z prorosyjskimi separatystami od 1 września obowiązuje zawieszenie broni. W pierwszych dniach października siły rządowe i ich przeciwnicy rozpoczęli wycofywanie z linii walk w obwodzie ługańskim uzbrojenia o kalibrze poniżej 100 mm. W następnej kolejności broń zacznie być wycofywana w obwodzie donieckim. Celem tych działań jest utworzenie w Donbasie 30-kilometrowej strefy buforowej.

Z Kijowa Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)