Obrzydliwa "seks broszura" Państwa Islamskiego
Bojownicy Państwa Islamskiego otrzymali szczegółowe wytyczne dotyczące seksualnych niewolnic. W specjalnej "broszurze" zawartych zostało 27 punktów mówiących o tym, w jaki sposób traktować kobiety wzięte do niewoli.
O "odrażającej" instrukcji piszą brytyjskie media. "The Independent" podaje, że broszura zatytułowana "Pytania i odpowiedzi o braniu jeńców i niewolników" najprawdopodobniej została wydrukowana 3 grudnia przez dom wydawniczy Państwa Islamskiego. Została przetłumaczona przez ekspertów z waszyngtońskiego instytutu badań nad Bliskim Wschodem.
Naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu w zeszłym miesiącu poinformowali, że ISIS porwało już 2500 kobiet, a co najmniej 4600 jest zaginionych. Kobiety w niewoli mają być "traktowane jak bydło".
Broszura wyjaśnia stanowisko prawa islamskiego - w interpretacji Państwa Islamskiego - dotyczące traktowania kobiet wziętych do niewoli. Stwierdza m.in., że dozwolone są stosunki seksualne z "nie muzułmańskimi" niewolnicami, włącznie z małymi dziewczynkami. Dozwolone jest bicie ich i handlowanie nimi.
"Czy można brać do niewoli wszystkie niewierne kobiety", "Czy dozwolony jest stosunek seksualny z pojmaną kobietą?", "Jeśli pojmana kobieta zachodzi w ciążę ze swoim właścicielem, czy może on ją sprzedać?" - to tylko niektóre spośród pytań zawartych w broszurze.
Wśród najbardziej szokujących zasad można przeczytać m.in., że jest "dopuszczalne" zgwałcić kobietę "natychmiast po opanowaniu jej". Broszura wyjaśnia też, że po śmierci właściciela jego niewolnice "są rozdzielane tak jak inne części jego majątku".
ISIS wyjaśnia nawet, czy można sprzedać porwaną kobietę. "Dopuszczalne jest kupić, sprzedać lub dać w prezencie posiadaną kobietę". Jak czytamy dalej, kobiety nie można sprzedać jeżeli zajdzie w ciąże. Broszura informuje, że kobietę można bić, ale pod pewnymi warunkami. Może to być jedynie "bicie dyscyplinujące" a nie "torturowanie". Zabronione jest bicie kobiety w twarz.
- Zawartość broszury jest odrażająca i szokująca, ale nie jest zaskoczeniem, ponieważ już wcześniej wiadomo było, że ideolodzy Państwa Islamskiego uznają niewolnictwo. Można było o tym przeczytać w ich ostatnich publikacjach - powiedział "The Independent" badacz fundacji przeciw ekstremizmowi islamu, Charlie Winter.