PolskaObrońcy podejrzanego o gwałt proszą Fotygę o pomoc

Obrońcy podejrzanego o gwałt proszą Fotygę o pomoc

Obrońcy podejrzanego o gwałt proszą Fotygę o pomoc
Źródło zdjęć: © AFP

16.04.2007 15:30, aktual.: 16.04.2007 16:46


Obrońcy Jakuba T. - poznaniaka podejrzewanego o brutalny gwałt na Angielce - domagają się interwencji ministerstwa spraw zagranicznych. Wysłali pismo do Anny Fotygi z prośbą o pomoc konsularną.

Poznaniak został umieszczony przez Brytyjczyków na oddziale dla szczególnie niebezpiecznych przestępców więzieniu w Exeter. Przebywa w jednoosobowej celi, w której całą dobę pali się światło. Nie może wychodzić na spacer. Zabrano mu też rzeczy osobiste i pozbawiono paczek.

Mecenas Mariusz Paplaczyk mówi, że konsul RP w Wielkiej Brytanii zaoferował rodzinie osadzonego, że może jedynie dostarczyć mu gazety oraz zaproponować pomoc psychologa. Mecenas podkreśla, że każdy obywatel w Polsce i za granicą ma prawo do opieki swojego rządu. Jego zdaniem, konsul mógłby poprosić dyrekcję więzienia w Exeter, aby przeanalizowała akta Jakuba T. przesłane z aresztu śledczego w Poznaniu, skąd miał wzorową opinię. Ta interwencja mogłaby doprowadzić do złagodzenia rygorów.

Mecenas Mariusz Paplaczyk dodaje, że nie domaga się szczególnych względów dla Jakuba T. Chce, by był traktowany tak jak Brytyjczycy. Jakub T. dostał kategorię "A", która jest przyznawana między innymi terrorystom. Według jego obrońców, powinien dostać kategorię "B", jaką w przypadku podobnych zarzutów, mają brytyjscy więźniowie. W sprawie Jakuba T. można chyba mówić o nadgorliwości Brytyjczyków - podkreśla mecenas Paplaczyk.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także