Obraz Marca Chagalla okazał się podróbką i może zostać zniszczony
Rzekomy obraz Marca Chagalla, wysłany do Francji w celu zweryfikowania autentyczności, okazał się podróbką i zgodnie z francuskim prawem ma zostać zniszczony. Właściciel, który nie wiedział o takiej możliwości, ma nadzieję na zwrot obrazu.
03.02.2014 | aktual.: 03.02.2014 13:49
Brytyjczyk Martin Lang, biznesmen i miłośnik sztuki, kupił w 1992 roku za 100 tys. funtów akwarelę przedstawiającą nagą kobietę, wierząc, że nabywa autentyczne dzieło Chagalla powstałe w 1909 lub 1910 roku.
W nieświadomości żył do niedawna, kiedy to na prośbę jego syna autentyczność obrazu zbadali eksperci z programu BBC poświęconego fałszerstwom dzieł sztuki. Akt został następnie wysłany do Komitetu Chagalla w Paryżu, stowarzyszenia ekspertów zarządzanego przez potomków urodzonego w Witebsku malarza.
Znawcy uznali, że przysłane im dzieło to nie autentyk. Wtedy, ku przerażeniu właściciela, okazało się, że francuskie prawo nakazuje spalenie podrobionego obrazu.
Brytyjczyk powiedział dziennikarzom, że wciąż ma nadzieję na zwrot obrazu, a decyzję ekspertów nazwał niezrozumiałą. Zaznaczył, że nie powinno się karać uczciwych właścicieli dzieł sztuki za próby zweryfikowana ich autentyczności.
Pochodzący z Witebska (obecnie Białoruś) Marc Chagall w swojej twórczości łączył nurty symbolizmu, ekspresjonizmu i surrealizmu. Ceny jego obrazów na aukcjach sięgają milionów dolarów.