"Nocne Wilki" złożyły w Warszawie skargę na polską Straż Graniczną
Rosyjski klub motocyklowy "Nocne Wilki" złożył w sądzie w Warszawie skargę na polską Straż Graniczną za niewpuszczenie do Polski w kwietniu uczestników zorganizowanego przez klub rajdu upamiętniającego 70. rocznicę zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. SG, jak dotąd, nie wie o skardze Rosjan.
17.06.2015 20:03
Jak powiedział jeden z organizatorów rajdu Siergiej Uchtinski, "Nocne Wilki" żądają uznania działań Straży Granicznej za bezprawne, przywrócenia im dobrego imienia, anulowania pieczątek w paszportach, przywrócenia wiz i zwrócenia kosztów, jakie ponieśli w związku z wyjazdem.
- Jeśli skarga zostanie odrzucona, to złożymy apelację. Jeśli i to nie poskutkuje, pójdziemy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - oświadczył przedstawiciel "Nocnych Wilków".
Zaznaczył, że roszczenia rosyjskich motocyklistów obejmują też koszty hoteli i biletów na mecze mistrzostw świata w hokeju na lodzie w Czechach. - Nie wszyscy jechali tylko do Berlina. A ci, którzy tam jechali, mieli opłacone hotele. Niektórzy jechali do Włoch i Hiszpanii. Mieli opłacone rezerwacje - powiedział Uchtinski.
- Poprosiliśmy też o zadośćuczynienie za krzywdy moralne - podkreślił.
Poinformował również, że "Nocne Wilki" mają już korzystne orzeczenie sądu niemieckiego dotyczące motocyklistów, którzy udawali się do Niemiec. - Rząd Niemiec wyraził gotowość zrekompensowania nam wszystkich wydatków, zaprosił także naszych ludzi do odwiedzenia Niemiec w dogodnym terminie - powiedział.
Według RMF FM pozew w imieniu "Nocnych Wilków" złożyli w sądzie adwokaci z polskiej kancelarii, którą motocykliści wynajęli.
27 kwietnia Straż Graniczna nie wpuściła do Polski grupy rosyjskich motocyklistów, którzy deklarowali, że są z Memoriału Drogami Chwały. W trakcie kontroli okazało się, że nie spełniają kryteriów wjazdu i pobytu w Polsce. Według nieoficjalnych informacji grupa związana była z "Nocnymi Wilkami". Rosjanie chcieli w ramach rajdu upamiętniającego 70. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem przejechać przez Polskę do Niemiec.
Rzeczniczka prasowa SG Agnieszka Golias powiedziała, że nie ma informacji, aby wcześniej przedstawiciele tej grupy motocyklistów składali w Straży Granicznej skargi na działania jej funkcjonariuszy. Dodała, że nie ma także na razie informacji o skardze, która miała trafić do sądu.
24 kwietnia polskie MSZ przekazało ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Warszawie notę dyplomatyczną z informacją o odmowie wjazdu na terytorium Polski "Nocnym Wilkom". Rzecznik resortu Marcin Wojciechowski wyjaśniał, że "podstawą do podjęcia takiej decyzji był brak niezbędnych, precyzyjnych informacji dotyczących harmonogramu pobytu grupy w Polsce, dokładnych tras przejazdów oraz wskazania miejsc noclegów członków klubu". Dane te - jak przekazał Wojciechowski - były niezbędne do zapewnienia należytego bezpieczeństwa uczestnikom rajdu i odpowiedniej organizacji przedsięwzięcia.
"Nocne Wilki" to nacjonalistyczny klub motocyklowy, zaprzyjaźniony z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Trasa ich rajdu miała prowadzić z Moskwy, przez Białoruś, Warszawę, Wrocław, Brno, Bratysławę, Wiedeń, Monachium, Pragę, Torgau i Karlshorst do Berlina. W sumie ok. 6 tys. kilometrów.
W drodze do Polski uczestnicy rajdu odwiedzili Katyń, gdzie uczcili pamięć polskich oficerów zamordowanych wiosną 1940 roku przez NKWD z rozkazu Józefa Stalina; w obu częściach memoriału - polskiej i rosyjskiej - złożyli kwiaty. Według planów po wjechaniu do Polski mieli przyjechać do Warszawy. Jednym z etapów ich przejazdu przez Polskę miała być też wizyta w b. hitlerowskim obozie śmierci Auschwitz-Birkenau.
Z Moskwy Jerzy Malczyk