Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna co najmniej dwukrotnie realizował swój przestępczy proceder. Za pierwszym razem w okresie letnim założył plantację na jednej z prywatnych posesji próbując ukryć ją w środku pola kukurydzy, którą to wtedy zlikwidowali funkcjonariusze. Drugi raz w październiku br. na ternie prywatnych pomieszczeń gospodarczych, do likwidacji której doszło obecnie.
Sprawdzenia potwierdziły, że po zbiorach podejrzany mógłby uzyskać blisko 9 kilogramów marihuany. Wartość czarnorynkową zabezpieczonych narkotyków szacuje się na kwotę ponad 200 tysięcy złotych.
Mężczyzna po zatrzymaniu trafił do aresztu.
Na bazie zgromadzonych przez policjantów materiałów sąd zastosował już wobec 43-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.
Funkcjonariusze ustalają obecnie czy mężczyzna prowadził uprawy konopi w jeszcze innych miejscach, czy działał sam, a także gdzie miały trafić środki odurzające.
Za tego typu przestępstwo grozić mu może kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.