Nie żyje Waldemar Ochnia - "człowiek o stu głosach"
Waldemar Ochnia, znany parodysta nazywany człowiekiem o stu głosach, zmarł w środę po ciężkiej chorobie. Miał 63 lata. Pogrzeb odbędzie się w piątek w katedrze w Radomiu.
08.07.2015 | aktual.: 08.07.2015 14:24
O śmierci Waldemara Ochni, który przegrał walkę z rakiem, poinformował syn artysty Przemysław Ochnia, radomski twórca komiksów.
Jak podkreślił, choroba pokrzyżowała wiele zawodowych planów Waldemara Ochni. - Mieliśmy razem robić serię filmów animowanych z dubbingiem taty. Przygotowywał też nowy program kabaretowy. Mimo choroby chciał być ciągle blisko ludzi - powiedział syn parodysty.
Waldemar Ochnia urodził się w 1952 r. w Radomiu.
"Od wczesnego dzieciństwa wykazywałem zdolności aktorskie i predyspozycje do naśladowania głosów i imitacji dźwięków - (...) otrzymywałem uwagi w 'dzienniczku' za przedrzeźnianie nauczycieli, a burę od rodziców. Jednak w miarę upływu czasu wszyscy, a więc także nauczyciele, rodzice, a wcześniej koleżanki i koledzy dochodzili do przekonania, że to po prostu talent artystyczny" - napisał o sobie artysta na swojej stronie internetowej.
Był znanym artystą kabaretowym, satyrykiem i parodystą. Występował m.in. w "Podwieczorku przy mikrofonie" - popularnej audycji radiowej, nadawanej w programie I Polskiego Radia oraz w Parafonii w radiowej Trójce. W latach 1991-1993 podkładał głos w programie "Polskie Zoo".
W latach 90. występował w programach Tadeusza Drozdy: Dyżurnym Satyryku Kraju i Polskiej Agencji Satyrycznej. Brał udział w telewizyjnych "Szopkach Noworocznych" oraz w programach "Szymon Majewski Show", jako jeden z uczestników tzw. "Rozmów w tłoku".
Parodiował m.in. Jerzego Urbana, Lecha Wałęsę, Józefa Oleksego, Janusza Rewińskiego i Waldemara Pawlaka, Włodzimierza Cimoszewicza.