"Nie dzwoń więcej". Tusk reaguje na słowa Morawieckiego
Mateusz Morawiecki nie wykluczył, że gdyby doszło do koalicji PiS-PSL, to mógłby być ministrem w rządzie Władysława Kosiniaka-Kamysza. Słowa premiera skomentował Donald Tusk. "Nie dzwoń już więcej, Mateusz" - pisze lider PO.
W najnowszym wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki powiedział, że "nie jest spakowany" i głęboko wierzy w to, że Prawu i Sprawiedliwości uda się namówić do współpracy posłów innych formacji, aby utrzymać rząd na kolejną kadencję.
- Przede wszystkim chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją. Zobaczymy, ilu takich sprawiedliwych znajdzie się wśród posłów opozycji - mówił szef rządu.
Podczas rozmowy z Interią Morawiecki został też zapytany, czy wyobraża sobie sytuację, w której jest w rządzie, na którego czele stoi Władysław Kosiniak-Kamysz. - Tak - odparł wprost premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Pomysł KO na zmiany podatkowe. Lewica ma wątpliwości
Tusk odpowiada Morawieckiemu
W sobotę do słów Mateusz Morawieckiego odniósł się przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Polityk udostępnił krótki wpis.
"Nie dzwoń już więcej, Mateusz. Mamy komplet ministrów" - napisał lider PO na platformie X (dawniej Twitter).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według najnowszych doniesień medialnych liderzy partii opozycyjnych otrzymali już projekt umowy koalicyjnej, który został wypracowany przez zespół programowy - podała "Rzeczpospolita". Projekt uzgodnień ma mieć około 10 stron.
"Dokument jest zbiorem haseł programowych i priorytetów, co do których partie się zgadzają" - donosi "Rzeczpospolita". Nie ma tam jednak konkretnych rozwiązań. Najczęstszą frazą ma być sformułowanie "będziemy dążyć do...". Jeden z uczestników negocjacji w rozmowie z gazetą stwierdził, że szczegóły pozostawiono nowym ministrom.
Przeczytaj też: