Na Morzu Egejskim wywróciły się jednostki z imigrantami
Tragedia na Morzu Egejskim. W pobliżu greckiej wyspy Samos zatonęły jednostki wiozące 65 imigrantów z sąsiedniej Turcji. Co najmniej 22 osoby nie żyją. Wśród nich jest czworo dzieci.
Imigranci próbowali dostać się do Grecji, a tym samym do Unii Europejskiej, jachtem i na pontonie, jednak łodzie się wywróciły. Straż przybrzeżna odnalazła 18 ciał na pokładzie 10-metrowego jachtu. Cztery ciała wyłowiono z morza.
Do tej pory udało się uratować 36 rozbitków, w tym trzy kobiety i chłopca, którego z objawami hipotermii przetransportowano śmigłowcem do Aten. Trwają poszukiwania sześciu osób. W akcji ratunkowej biorą dwa helikoptery, straż przybrzeżna Grecji i Unii Europejskiej oraz kutry rybackie.
Przez Grecję prowadzi jeden z głównych szlaków przemytu ludzi do Unii Europejskiej z biednych państw Afryki, Bliskiego Wschodu i subkontynentu indyjskiego. Przemytnicy coraz częściej korzystają z drogi morskiej przez greckie wyspy ze względu na wzmożone kontrole na lądowej granicy pomiędzy Grecją i Turcją.