MSZ wydała ostrzeżenie dla Polaków podróżujących do Turcji
• W związku z zamachem, MSZ zaktualizowała ostrzeżenia dla podróżujących
• Ministerstwo zaleca unikanie gromadzenia się w miejscach publicznych
• W zamachu na lotnisko Ataturka w Stambule zginęło 41 osób
Z uwagi na zamachy terrorystyczne w Turcji Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo zaleca obywatelom polskim podróżującym do tego kraju zachowanie wzmożonej ostrożności. MSZ zaleca unikanie gromadzenia się w miejscach publicznych.
"Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas pobytu na lotniskach i dworcach jak i podczas podróży środkami transportu publicznego oraz o bezwzględne stosowanie się do zaleceń władz tureckich i organizatorów pobytów turystycznych" - brzmi komunikat zamieszczony na stronie MSZ.
Ministerstwo przypomina, że z uwagi na działania zbrojne na pograniczu turecko-syryjskim oraz turecko-irackim i niestabilną sytuację w innych rejonach południowo-wschodniej Turcji, stanowczo zaleca się obywatelom polskim powstrzymanie się od podróży w te regiony kraju.
Osoby, które przebywają tam czasowo, prosi się o "rozważenie ich opuszczenia", a mieszkającym na stałe - o zachowanie szczególnej ostrożności. Ponadto, powinno się bezwzględnie stosować do zaleceń tureckich sił porządkowych.
Zamach na lotnisko Ataturka w Stambule. Zginęło 41 osób
- Liczba ofiar zamachu w Stambule wzrosła do 41, rannych zostało 239 osób - informuje biuro gubernatora tureckiego miasta. W ataku na lotnisku Ataturka trzech napastników zdetonowało ładunki wybuchowe przed wejściem do portu.
Wśród ofiar zamachu jest dziesięciu obcokrajowców i trzy osoby o podwójnym obywatelstwie, jednak - jak informowało polskie MSZ - nie są to Polacy. Wśród zabitych są Saudyjczycy, Irakijczycy, oraz obywatele: Chin, Jordanii, Tunezji, Uzbekistanu, Iranu i Ukrainy. Spośród 239 rannych, 109 osób zostało wypisanych ze szpitali do domów.
Turecki premier Binali Yildirim obwinia o zamach tak zwane Państwo Islamskie. - Nasze siły bezpieczeństwa mają informacje, że za zamachem stoi ISIS. Ale oczywiście śledztwo trwa - mówił dziennikarzom.