Mazowieckie: wojewoda będzie zachęcać do profilaktyki HIV

W piątek w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie zaprezentowano raport zespołu ds. realizacji na terenie Mazowsza Krajowego Programu Zapobiegania zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS.

Z raportu wynika m.in., że w latach 2000-2012 w województwie mazowieckim wykryto w sumie 1565 przypadków zakażeń HIV. W większości zakażonymi byli mężczyźni (1249). W 2012 r. 80 proc. nowo rozpoznanych przypadków dotyczyło mężczyzn miewających kontakty seksualne z mężczyznami; największy odsetek dot. młodszych roczników - mężczyzn urodzonych w latach 1975-1984, ale odnotowano go także wśród urodzonych po 1984 r.

Wzrost liczby zakażeń jest jednak notowany także w starszych grupach wiekowych, w tym wśród osób po 50. roku życia. Najstarszy mężczyzna, u którego wykryto wirusa miał 78 lat. Na Mazowszu rośnie też liczba zakażonych kobiet, choć w skali kraju trend ten jest stabilny.

Szefowa zespołu ds. realizacji Krajowego Programu Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS w województwie mazowieckim dr Grażyna Cholewińska zauważyła, że duża liczba zakażeń na Mazowszu notowana jest głównie w stolicy, która zapewnia anonimowość i do której przyjeżdżają osoby z innych rejonów kraju.

- W Warszawie jest wiele świetnych klubów i dyskotek, które młodego człowieka przyciągają jak magnes. Mamy tu węzły komunikacyjne - duży port lotniczy i dworzec kolejowy. Tu są duże imprezy masowe, koncerty. To wszystko razem, często połączone z alkoholem, kończy się ryzykownym zachowaniem - powiedziała.

Podkreśliła, że HIV zmienił swoje oblicze. - Nie jest to już choroba narkomanów, prostytutek i ludzi z marginesu społecznego. To choroba ludzi dobrze sytuowanych, biznesmenów, ludzi sztuki, których znamy z gazet i telewizji. To osoby, które podejmując ryzykowne zachowania nie myślą, że konsekwencją może być zakażenie na całe życie - powiedziała.

Zdaniem Cholewińskiej na Mazowszu potrzeba większej liczby punktów diagnostyczno-konsultacyjnych, w których testy w kierunku HIV można wykonać bezpłatnie, anonimowo i bez skierowania od lekarza. Choć mazowieckie jest województwem, w którym działa najwięcej takich punktów, to jednak jest ich tylko sześć - pięć w Warszawie i jeden w Płocku. - Istnieje potrzeba budowania sieci tych punktów poza stolicą, bo jeśli ktoś mieszka na wsi pod Kozienicami, żeby zrobić test, musi przyjechać do Warszawy - podkreśliła.

Jak dodała, funkcjonowanie punktów nie może być finansowane z budżetu wojewody, bo nie ma on legitymacji prawnej do finansowania tego typu przedsięwzięć. Zaznaczyła jednak, że do tworzenia takich punktów urząd wojewódzki będzie zachęcał jednostki samorządu terytorialnego; samorząd może np. udostępnić lokal, w którym punkt będzie działał.

- To od radnych danej jednostki samorządu zależy, jak zagospodarują pieniądze na ochronę zdrowia na poziomie lokalnym i na jakie priorytetowe zadania - czy kupią szczepionkę przeciw grypie, czy zajmą się profilaktyką HIV, czy też nowotworami u dzieci - powiedziała.

Wiceszefowa wydziału zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Elżbieta Nawrocka powiedziała, że niewiele samorządów na terenie województwa prowadzi działania profilaktyczne dotyczące HIV/AIDS. Poza Warszawą były to: powiat sokołowski, płoński, radomski, żyrardowski, płocki, ostrowski, nowodworski i gostyniński. Pojedyncze akcje odbywały się też w Wołominie i Pruszkowie.

Pytana o szanse stworzenia nowych punktów konsultacyjno-diagnostycznych powiedziała, że byłoby dobrze, gdyby powstały one poza Warszawą, np. w okolicach Radomia czy Ostrołęki, jednak - jak oceniła - "nie jest to bezwzględna konieczność". Dodała, że dotychczas MUW nie prowadził rozmów z samorządami na temat możliwości stworzenia nowych PKD, ale zamierza je do tego zachęcać. - Zapewne musi w tym partycypować Krajowe Centrum ds. AIDS, ale dobrze by było, gdyby zaangażowały się w to samorządy lokalne i np. Inspekcja Sanitarna - powiedziała.