Małgorzata Kidawa-Błońska: to dramatyczne zaproszenie, ale nie wiem, czy premier się z nimi spotka
Małgorzata Kidawa-Błońska w Radiu ZET skomentowała rozpoczęcie głodówki przez opiekunów dorosłych niepełnosprawnych, którzy założyli miasteczko namiotowe pod sejmem. - Ja rozumiem trudną sytuację tych ludzi, ale wymuszanie głodówką nie jest dobre ani dla tych osób, ani dla rozwiązania problemów – mówiła rzecznik rządu. Dodała, że nie wie, czy premier spotka się z protestującymi pod sejmem. - To zaproszenie zostało bardzo dramatycznie wystosowane, ale nie mogę odpowiadać za premiera - powiedziała rzeczniczka rządu.
- Rozumiem determinację tych ludzi, ale państwo odpowiada nie tylko za osoby opiekujące się osobami niepełnosprawnymi, ale za wszystkie osoby, którym pomoc się należy. Każdy z nas by chciał, żeby te świadczenia były jak największe, ale mamy taki budżet, jaki mamy. To jest bardzo przykre, musimy dzielić sprawiedliwe - tłumaczyła.
Kidawa-Błońska podkreśliła, że sejm w tym tygodniu zajmuje się sprawami opiekunów osób niepełnosprawnych, m.in. zamknięto sprawę świadczeń dla rodziców opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi i przywrócono świadczenia dla opiekunów osób dorosłych, co nakazał Trybunał Konstytucyjny.
Rzecznik rządu przypomniała, że "to nie koniec rozmów na temat pomocy dla osób niepełnosprawnych". - Minister Kosiniak-Kamysz zaprosił wszystkie strony do okrągłego stołu, żeby przygotować rozwiązania systemowe, które za dwa lata będą mogły wejść w życie - mówiła Kidawa-Błońska.
Źródło: Radio ZET