Wałęsa bardzo źle przyjął informację o mandatach poselskich dla partii Janusza Korwin-Mikkego. Jak podkreślił "będzie wstyd wyjeżdżać za granicę". Dodał, że on sam również na tym straci, bo będzie musiał się tłumaczyć z "popisów" członków Nowej Prawicy.
Były prezydent spodziewał się co najmniej 50 procentowej frekwencji. Niska powoduje, że do Parlamentu Europejskiego weszli tacy ludzie jak Korwin-Mikke. - A to polityczny folklor - zaznaczył.